Radny SLD Krzysztof Kukucki chce wybieg dla psów we Włocławku. Co na to mieszkańcy?

Na spacer zabierz też łopatkęWybieg dla psów we Włocławku. Czy to w ogóle możliwe? Propozycję taką zgłosił radny Krzysztof Kukucki. Ale urząd miasta sceptycznie odnosi się do tego pomysłu. I zapowiada kampanię informacyjną.Gdzie we Włocławku włocławianie spacerują z psami? Takich miejsc jest wiele, na przykład w śródmieściu czworonogi często są wyprowadzane na włocławskie bulwary. Ale psy można również spotkać w parku Łokietka. Mieszkańcy Zazamcza często spacerują ze swoimi pupilami w sąsiadującym z blokami na Przylesiu lesie. Las także służy za wybieg właścicielom psów na Południu.Efekt? Tereny zielone przypominają często kloakę. Leśne dróżki naszpikowane są "minami", które pozostawiają po sobie zwierzęta. Bo psie odchody mało kto sprząta.Inna sprawa, że właściciele psów często pytają, gdzie mają spacerować ze swymi pupilami, jeśli w mieście nie ma wyznaczonego miejsca na wybieg dla psów.Ostatnio taką propozycję zgłosił radny Krzysztof Kukucki (SLD). - Chodzi o rozważenie możliwości zorganizowania "psiego placu zabaw" - tłumaczy. -To powinien być ogrodzony teren, na którym psy mogłyby swobodnie biegać. Jak twierdzi Krzysztof Kukucki, takie miejsca organizowane są w różnych miastach Polski. - Za przykład może posłużyć Bydgoszcz, gdzie w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku zorganizowano ogrodzony wybieg o powierzchni 1500 metrów kwadratowych - tłumaczy. - Znajdują się w nim dystrybutory woreczków na odchody, zadaszone miejsce dla właścicieli psów, drewniane ławeczki, a także przeszkody dla czworonogów.Co na to włocławski ratusz? - Zorganizowanie jednego wybiegu nie rozwiąże problemu - mówi Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta. - Bo nie sądzimy, żeby np. mieszkaniec Południa jechał z psem na drugi koniec miasta, żeby pies mógł się wybiegać. Nasze miasto jest tak ulokowane, że z każdej strony są lasy, gdzie psy są wyprowadzane. A problem nie jest w braku miejsca dla czworonogów, a w sprzątaniu po nich.Inna kwestia, że urządzenie wybiegu dla czworonogów wiąże się z kosztami, a jak podkreśla rzeczniczka, w tym roku w budżecie miasta nie ma na to pieniędzy. Władze miasta planują w przyszłym roku przeprowadzenie kampanii wśród mieszkańców "Każdy włocławianin wie, że się sprząta po swoim psie". Nie jest wykluczone, że w trakcie tej kampanii rozdawane będą woreczki na psie odchody, łopatki i takie psie gadżety, jak breloczki.Daria Sutorowska, właścicielka mieszańca- Pomysł jest bardzo dobry, bo we Włocławku nie ma miejsc, gdzie psiaki mogłyby się swobodnie wybiegać. Ale psy mają różne temperamenty, więc większość z nich i tak musiałaby być trzymana na smyczy.Magda Olejarz, właścicielka cane corso italiano- Mam dużego, dobrze ułożonego psa, ale ludzie i tak się go boją, więc specjalny wybieg byłby dobrym rozwiązaniem. Można by tam usiąść, porozmawiać z innymi właścicielami, wymienić doświadczenia.Robert Gawłowski, właściciel sznaucerów- Mieszkam w centrum, a tu brakuje terenów, gdzie psy mogłyby się wyhasać. Zastanawiam się jednak, jakie tereny przeznaczyć na taki wybieg. Zabrać dzieciom? Nie. Może kawałek Parku Łokietka?