MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radomszczański James Bond podejrzany o morderstwo germanistki

Justyna Drzazga
Rafał J., czyli radomszczański James Bond, już w policyjnym areszcie w Radomsku. fot. KPP Radomsko
Rafał J., czyli radomszczański James Bond, już w policyjnym areszcie w Radomsku. fot. KPP Radomsko
Zaledwie cztery miesiące temu Radomskiem wstrząsnęła tragedia, do której doszło w dzielnicy Stobiecko Miejskie. Wtedy to 51-letni radomszczanin zabił siekierą swoją 47-letnią żonę i 20-letnią córkę.

Zaledwie cztery miesiące temu Radomskiem wstrząsnęła tragedia, do której doszło w dzielnicy Stobiecko Miejskie. Wtedy to 51-letni radomszczanin zabił siekierą swoją 47-letnią żonę i 20-letnią córkę. W miniony poniedziałek, w biały dzień, na ul. Bema doszło do podobnej tragedii. Również przy pomocy siekiery 27-letni mieszkaniec Radomska Rafał J. zamordował 52-letnią nauczycielkę języka niemieckiego z "elektryka" i ciężko zranił jej 78-letnią matkę.

- O mężczyźnie z siekierą powiadomiła nas sąsiadka kobiet. To ona usłyszała krzyki, a po chwili zobaczyła, jak starsza pani z okna wzywa pomocy. Chciała sprawdzić, co się dzieje, zapukała więc do drzwi. Otworzył je młody mężczyzna z zakrwawioną siekierą w ręku. Na podłodze leżała zaś młodsza sąsiadka - mówi nadkomisarz Wojciech Auguścik z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Przerażona kobieta wezwała pomoc. Gdy przyjechali policjanci, sprawcy już nie było. Na kuchennym stole zostawił po sobie ślad: narzędzie zbrodni. - O tym, że morderca to ten radomszczański James Bond powiedzieli nam świadkowie zdarzenia. Początkowo nie mieliśmy co do tego faktu pewności, ale teraz już wiadomo, że to on - podkreśla nadkom. Auguścik.

Radomszczanin o mały włos nie uciekł za granicę. Na szczęście rozpoznał go kierowca międzynarodowego autobusu. Akurat w czasie jazdy słuchał radia i skojarzył policyjny komunikat z pasażerem, który wsiadł na pokład autobusu w Łodzi i wykupił bilet do Danii. Bystry kierowca natychmiast skontaktował się z policją. W porozumieniu z funkcjonariuszami zatrzymał się na dworcu autobusowym w Poznaniu. To właśnie tam Rafał J. został zatrzymany. Nie stawiał najmniejszego oporu.

W międzyczasie okazało się, że to były uczeń zamordowanej, który radomszczański "elektryk" skończył 6 lat temu. Mężczyznę znały setki radomszczan, bo był listonoszem. Sąsiedzi są w szoku.

- Kto dopuścił do tego, by tak nieobliczalny człowiek wchodził do mieszkań ludzi? Przecież każdego mógł zabić w przypływie złości... - komentuje jedna z mieszkanek ul. Bema.

- Ta nasza sąsiadka to taka dobra kobieta była. Co ona mu takiego zrobiła, że ją zabił? - zastanawiają się ludzie. - Słyszałam, że mogło pójść o jej córkę, z którą nie pozwoliła mu się spotykać...

Jak wynika z policyjnych ustaleń, Rafał J. obwiniał ofiarę za swoje niepowodzenia życiowe. O tym, że rzekomo kobieta prześladowała go psychicznie, jeszcze jako ucznia, opowiadał na portalu internetowym www.youtube.pl.

Do domu 52-latki, w dniu morderstwa, Rafał J. przyszedł nie tylko z siekierą. Miał przy sobie też trzy pary kajdanek, paralizator i kamerę. Policjanci podejrzewają, że chciał nagrać kobietę, być może odwołującą to, co powiedziała przeciwko niemu w prokuraturze i sądzie. Bo Rafał J. już w przeszłości groził śmiercią germanistce i jej rodzinie. - Kobieta złożyła zawiadomienie. W marcu mężczyzna usłyszał zarzut, ale biegli stwierdzili, że jest niepoczytalny i sprawę umorzono. Prokuratura wystąpiła jednak do sądu z wnioskiem o przymusowe leczenie mężczyzny - przypomina Auguścik.

Wniosek prokuratury został rozpoznany na początku czerwca przez Sąd Rejonowy w Radomsku.

- Zapadła decyzja o umieszczeniu 27-latka w zakładzie psychiatrycznym na przymusowe leczenie. Postanowienie sądu nie zdążyło się uprawomocnić, bo Rafał J. złożył na nie zażalenie. Sąd Okręgowy w Piotrkowie miał rozpatrzyć je 15 lipca - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik piotrkowskiej Prokuratury Okręgowej.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto