- Trzy lata temu postanowiliśmy, że 17 września powinien być obchodzony hucznie, bo należy pamiętać, że obchodzimy dwie rocznice. Pierwsza - tragiczna - czyli napaść sowietów na Polskę w 1939 oraz druga, tym razem radosna, czyli wyjście oddziałów sowieckich w 1993 roku – mówi Mateusz Matyszkowicz z Teologii Politycznej, która była organizatorem wydarzenia.
W poniedziałek o godzinie 18.00 kilkadziesiąt osób zebranych na pl. Zbawiciela wypuściło w niebo czerwone balony. Do każdego z nich przyczepiona był kartonik z pożegnalnymi życzeniami dla członków rosyjskiej armii.
- Pojawiło się pytanie jak to obchodzić. Naszym zdaniem najlepiej jest przypominać o tym, jak armia odleciała. Stąd balony, stąd oklaski, stąd radość – mówi Matyszkowicz. - Kierujemy się przekonaniem, że wolności nie oddadzą tylko ci, którzy ją naprawdę lubią i którzy potrafią się nią cieszyć. Ta akcja cieszenia się wolnością, a nie opłakiwania – dodaje.
A dlaczego pl Zbawiciela? – Powiedzmy tak, byliśmy tutaj zanim to miejsce stało się cool – odpowiada mężczyzna.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?