Przedsiębiorca chce od państwa 33 miliony złotych odszkodowania.
Jedna błędna decyzja pracownicy I Urzędu Skarbowego w Częstochowie sprawiła, że Robert Janeczek, przedsiębiorca z Radostkowa, zamiast odcinać kupony od gigantycznego, sięgającego 250 milionów złotych kontraktu z Rafinerią Trzebinia, musi dzisiaj prosić o wsparcie w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Mykanowie.
Przedsiębiorca z Radostkowa w 2002 roku zainteresował się odnawialnymi źródłami energii. Nawiązał współpracę z instytutami naukowymi, laboratoriami i zakładami przetwórczymi. Dzięki temu zawarł umowę z Rafinerią Trzebinia, której w 2004 roku dostarczał olej spożywczy. Rafineria przetwarzała go na biopaliwo. Robert Janeczek chciał być uczciwy, dlatego skierował do częstochowskiej skarbówki zapytanie, czy ma zapłacić podatek VAT w wysokości 7 proc. (jak od oleju spożywczego), czy też 22 proc. (jak od paliwa).
I Urząd Skarbowy w Częstochowie w grudniu 2004 roku orzekł, że przedsiębiorca powinien płacić wyższą stawkę. Pod pismem podpisała się Teresa Jachura, która do dzisiaj pracuje w tym urzędzie. Jej decyzję już miesiąc później podważyła Izba Skarbowa w Katowicach Oddział Zamiejscowy w Bielsku-Białej.
- Przez tę jedną pomyłkę wpadłem w spiralę zadłużeń, bo nie stać mnie było na zapłacenie podatku. Skarbówka skierowała do mnie 16 kontroli i wytoczyła mi sprawę karną o unikanie płacenia podatku, choć w aktach sprawy są dokumenty świadczące o mojej niewinności. Jedna urzędnicza pomyłka zrujnowała całe moje życie - denerwuje się Robert Janeczek, który złożył w częstochowskim sądzie pozew o wypacenie odszkodowania przez Skarb Państwa w wysokości, bagatela, 33 milionów złotych.
- To kwota, którą mogłem zarobić na ciągle jeszcze ważnym kontrakcie z Rafinerią %07- twierdzi Janeczek. - Doszło do sytuacji, w której miałem jednocześnie zajęte konto bankowe przez poborcę, a skarbówka w tym czasie zwracała mi niesłusznie naliczony podatek. Nie mogłem wziąć żadnego kredytu, a to w praktyce uniemożliwiło dalszą dzialalność.
Później nastąpił ciąg wydarzeń, w wyniku których jeszcze w czerwcu dojdzie do licytacji urządzeń, które należały do Roberta Janeczka. Mieszkaniec Radostkowa sam wybudował instalację do przetwarzania oleju spożywczego w biopaliwo. Naukowcy określali ją mianem wzorcowej.
Dariusz Zbroński, naczelnik I Urzędu Skarbowego odmówił komentarza, zasłaniając się tajemnicą podatkową.
- Mogę państwu udzielić jedynie informacji dotyczących przepisów albo godzin otwarcia urzędu - twierdzi Zbroński. - Obowiązuje mnie klauzula tajemnicy, którą może zdjąć sąd, prokuratura lub minister finansów.
Robert Janeczek w kwietniu otrzymał pomoc z GOPS-u. Problemy z firmą odbiły się także na zdrowiu rodziny przedsiębiorcy. Nie składa on jednak broni i szuka sprawiedliwości w kręgach ministerialnych, a list, w którym wyłożył swoje racje przekazał osobiście na ręce prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego podczas jego wizyty w Częstochowie.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?