Stadionowi bandyci w sobotę wieczorem tak dotkliwie pobili 23-letniego bytomianina, że ten zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala. Był sympatykiem Ruchu Radzionków. Z kolei sześciu mężczyzn (19-28 lat), których zatrzymała wczoraj policja w sprawie tego brutalnego pobicia, opowiada się za Polonią Bytom.
W sobotę ok. godz. 22.30 w rejonie skweru przy ul. Śródmiejskiej w Radzionkowie, obok domu kultury dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych przez większą grupę agresorów. Jedna z ofiar zdołała uciec, drugiej się nie udało.
Pogotowie ratunkowe przyjechało na miejsce około 20 minut później. - Masywne urazy głowy, wyciek krwi z lewego ucha, brak akcji serca, nieoznaczalne ciśnienie, pacjent nie oddychał. Przy nim leżała rozbita butelka - opisuje stan ofiary Iwona Zygmuntowicz, starszy dyspozytor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Akcję reanimacyjną prowadzono przez całą drogę do Szpitala Górniczego w Bytomiu. Tam mężczyzna zmarł.
Bytomianin był znany i szanowany w środowisku kibiców Ruchu Radzionków. Zwali go "Starszym". Jak można wyczytać na ich stronie internetowej, prowadził tzw. młyn, zagrzewał kibiców do głośnego dopingu. "A jeszcze trzy dni temu na meczu z GKS Tychy staliśmy razem na środku młyna, on jak zawsze prowadził doping, czasem zapytał, co lepiej zaśpiewać do oprawy, nie wierzę..." - wpisują forumowicze. - To był jeden z przodujących w naszym klubie kibiców - potwierdza Tomasz Baran, prezes klubu.
Także kibice Polonii Bytom na swoim forum "zapalili świe-czki" dla zmarłego.
W Ruchu Radzionków jest ok. stu aktywnych kibiców. Zbierali się wczoraj na miejscu tragedii w parkowej alejce przy radzionkowskim Centrum Kultury "Karolinka", zapalali znicze. - Nie będzie żadnego oświadczenia. Panuje ogólne przygnębienie z powodu śmierci naszego kolegi - powiedział nam Marcin, członek klubu kibica Ruchu Radzionków. W ten sposób próbował też usprawiedliwiać innych zebranych na miejscu, którzy na widok dziennikarzy reagowali bardzo agresywnie, wykrzykując obraźliwe hasła.
Wiadomo, że jeden z zatrzymanych był już wcześniej karany, ale i pozostali znani byli policjantom.
Wczoraj odbywały się przesłuchania świadków, sprawdzano obrazy, jakie zarejestrowała kamera z domu kultury, przeprowadzano także konfrontacje. Do wieczora nie było jeszcze informacji o tymczasowym aresztowaniu.
Agresywni śląscy kibole
W marcu pseudokibice GKS Katowice zdewastowali tarnowski dworzec i napadli na małopolskich policjantów. 31 trafiło do aresztu.
W lutym pobili policjanta (w cywilu) i osobę niewidomą, bo nie spodobała im się ich odpowiedź na pytanie o drużyny, którym sympatyzują.
W styczniu z drewnianymi i metalowymi pałkami napadli na nocny autobus w okolicy ul. Słonecznej w Katowicach. Wracali nim z dyskoteki nastolatkowie. Trzy osoby zostały ranne, autobus zdemolowano.
W ubiegłym roku pseudokibice Polonii Bytom w przerwie meczu w Zabrzu zaatakowali pracowników ochrony i policjantów. Zatrzymano 71 osób.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?