Rekreacja Dwieście osób wzięło udział w sobotnim Rajdzie Pieczonego Ziemniaka. Czterdziestokilometrowa trasa wiodła między innymi przez okolice jezior Wikaryjskiego i Wójtowskiego, Telążnej, Murska i Józefowa.
Wprawdzie przy ognisku rowerzyści piekli kiełbaski, a ziemniaki dostarczono już gotowe, to najważniejsze, że humory wszystkim dopisywały. Aura także.
- Byłem już na wielu podobnych rajdach
- mówi Zbigniew Ozdowski. - Często korzystam z roweru, jeżdżę na grzyby.
- Mamy wokół Włocławka atrakcyjne miejsca - lasy, jeziora, tereny rekreacyjne.
- Taki rajd to także świetna okazja, by wypromować Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy - dodaje nadleśniczy Włodzimierz Panfil. Rajd zakończył się w parku linowym przy al. Kazimierza Wielkiego.
Imprezę zorganizowali: Włocławska Informacja Turystyczna i Nadleśnictwo Włocławek.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?