Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ręcznie malowane gitary z autografami znanych osób, czyli "Nędzny Malarzyna" i jego dzieła sztuki [ZDJĘCIA]

Redakcja
Zdjęcia dzięki uprzejmości Szymona Chwalisza
Sam nazywa siebie „Nędznym Malarzyną”, ale jego prace w żaden sposób nędzne nie są. Na swoim koncie ma wiele wyjątkowych gitar, które wystawiane są od 7 lat na aukcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I co więcej – licytowane są za ogromne sumy. Jego twórczość docenił także Slash. Mowa o Szymonie Chwaliszu, malarzu, który specjalizuje się w technice aerografu.

Określenie „Nędznego Malarzyny” pojawiło się ze względu na jego kontrowersyjne podejście do tematu sztuki nowoczesnej. – Było to chyba spowodowane tym, żeby trochę odciąć się od takiej sztuki, której sam nie rozumiem, czyli tych wszystkich performatywnych, dziwnych działań. Taka gombrowiczowska gęba – opowiada w rozmowie Szymon. Niedawno uświadomił sobie także, że talent nie bierze się z nieba. Trzeba jednak włożyć w to dużo pracy, aby osiągnąć sukces.

Choć na początku sprawia wrażenie osoby skromnej, to raczej do takich nie należy. Z uśmiechem przyznał, że ma plan, aby za kilkanaście lat być najbardziej rozpoznawalnym polskim malarzem.

Kask pomalowany przez Szymona

Niesztampowe dzieła
Sztuka nie musi być nudna, a na pewną taką nie jest ta, którą tworzy Szymon. Lubi malować na różnych, nietuzinkowych rzeczach. Na swoim koncie ma już m.in. kaski dla czołowych kierowców rajdowych czy skoczków narciarskich, motocykle, które docenione zostały przez światowej sławy zespoły rockowe, a nawet ręcznie malowane trampki czy zapalniczki. Największą radość sprawiają mu jednak, oprócz obrazów, które są dla niego najważniejszym planem na życie, gitary przygotowywane na aukcje WOŚP. Głownie dlatego, że są to rzeczy przekazywane na cel charytatywny.

Pierwsza gitara
„Nędzny Malarzyna” grał kiedyś na gitarze, ale z dwóch swoich pasji wybrał malarstwo. Kilka lat temu pomyślał jednak, że chciałby zrobić coś charytatywnie. – Postanowiłem połączyć te dwie rzeczy ze sobą, czyli gitarę i malowanie. Szukałem ciekawego pomysłu i padło na aerograf, który już wtedy był moim narzędziem pracy – wspomina Szymon - Na pierwszą gitarę wybrałem sobie tych muzyków, którzy odpowiadali moim prywatnym gustom. Znaleźli się tam: Renata Przemyk, Kazik, Tytuts, Grabaż… Pamiętam, że jeździliśmy po całej Polsce i zbieraliśmy autografy. Nie miałem kontaktu z Fundacją. Robiliśmy to na własną rękę. Musieliśmy tłumaczyć tym ludziom, o co w ogóle w tym wszystkim chodzi. Później jak spotkałem się z nimi po latach to wychodziły z tego śmieszne wspomnienia.

Przygotowania
Proces przygotowania takiej gitary trwa średnio do dwóch miesięcy. Gitarę otrzymuje od Gibsona. Na początku przekazywana jest do lutnika, którą ją rozkręca. – Następnie jest lakierowanie i nanoszenie grafiki. Później musi trochę poleżeć i odparować - dodał Szymon. Kolejny etap to festiwal Pol’and’Rock, zwany wcześniej Przystankiem Woodstock. Tam zbierane są autografy. Choć nie tylko…

Projekty
Jak przyznaje Szymon, projekty są jego pomysłami. Jurek Owsiak ogląda je przed malowaniem, ale nie zdarzyło się jeszcze, żeby miał jakieś uwagi. Co więcej, nie tylko projekt czyni tę gitarę wyjątkową. - Ten instrument jest obecny na festiwalu, muzycy grają na niej 2-3 numery. Gitara jest używana i to jest wyraźnie zaznaczone na aukcji. Oczywiście z dwóch powodów. Po pierwsze, czasem gdzieś się pobrudzi czy odrapie, nabywa normalnych śladów użytkowania. Po drugie, nadaje to jej jeszcze większej wyjątkowości. Nie jest to tylko instrument do powieszenia, ale również do grania – wytłumaczył Szymon.

Szymon ze Slashem
Spotkanie ze Slashem
Chwalić się Chwalisz może spotkaniem ze Slashem. I to nie takim zwyczajnym spotkaniem. Slashowi przypadły do gustu obrazy, które maluje Szymon. Dwa z nich znalazły się na gitarze, którą później podpisał brytyjski gitarzysta rockowy. Szymon z wielkim uśmiechem na twarzy wspomina tę historię.
- To wszystko wydawało mi się bardzo nierealne. Spotkanie, ten kontakt to było coś niesamowitego.
Slash to bardzo fajny gość. Z dziwnym poczuciem humoru, podobnym do mojego, dlatego chyba tak dobrze się dogadywaliśmy. Nadawaliśmy na podobnych falach. Zresztą motywy, które były zawarte na tej gitarze, m.in. SpongeBob, którego przerobiłem na takiego rockmana czy Królewna Śnieżka bez oczu, z podartą sukienką… To taki horror w połączeniu z komedią. Przypadło mu to do gustu momentalnie.

Udane licytacje
Choć na początku się tego kompletnie nie spodziewał, tak teraz z całą rodziną obserwuje coroczną licytację. Pierwsza jego gitara wylicytowana została za niecałe 6,5 tysiąca złotych. Ostatnia, ta ze Slashem, za ponad 60 tysięcy złotych. - Zastanawiałem się jaki jest klucz. Czy te autografy są tyle warte, czy ten instrument, czy może moja praca? Do tej pory nie wiem – przyznaje skromnie Szymon.

Ze wzruszeniem wspomina słowa Irka Bieleninika, który podczas jednego z Finałów powiedział do niego: „Chłopie ty właśnie kupiłeś 3 pompy insulinowe.” - Nie zdawałem sobie sprawy, jak te pieniądze z gitar dalej funkcjonują. Uświadomiłem sobie, że to się realnie przekłada na pomoc. Taka pozytywna energia nakręca na cały rok – dodał na koniec.


Tegoroczna gitara
Na 27. Finał WOŚP, Szymon przekazał gitarę, na której namalowane zostały obrazy Mistrza Olbińskiego. Przedstawiają one metaforyczną opowieść, zwieńczoną hasłem „Make love, not war”. Co więcej, znajdziemy na niej także portrety gości Pol’and’Rock, wraz z autografami. Dodatkowo na froncie gitary znajdują się wszystkie autografy zespołu Judas Priest, oraz Rafała Olbińskiego. Warto licytować tę gitarę, bo drugiej takiej nigdzie nie znajdziecie!

Link do aukcji znajdziecie tutaj.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto