Reklama meliny na ul. Chmielnej. Żart? Niestety nie!

Kartka wielkości A-4 naklejona na drzwi kiosku informowała nie tylko, gdzie znajduje się melina, ale i co oferuje.Reklama - dźwignią...O tym, że w jednym z domów przy ulicy Chmielnej jest sprzedawany alkohol, pisaliśmy już w ubiegłym roku po telefonie Czytelnika, który skarżył się, że w dzień i w nocy w jednym z domów kręcą się pijacy. - Ruch na klatce schodowej jest cały czas, ktoś wchodzi, ktoś wychodzi - opowiadał zirytowany.Czytelnik, który przed weekendem poinformował nas o reklamie meliny, też narzekał. Twierdził, że w pobliżu miejsca, gdzie sprzedawany jest alkohol, leży mnóstwo butelek. Sprawa, jak zapewniał nasz rozmówca, jest znana i policji, i straży miejskiej.Co włocławska policja zrobiła w sprawie likwidacji meliny? Jak poinformowała nas nadkomisarz Małgorzata Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, budynek był pod obserwacją mundurowych.Pod koniec ubiegłego roku, po anonimowym doniesieniu i naszym artykule, włocławscy policjanci zatrzymali 30-letniego właściciela jednego z mieszkań przy ul. Chmielnej pod zarzutem sprzedaży alkoholu. Ujęty został też nabywca trunku. Sprawa trafiła do sądu.Wygląda jednak na to, że proceder nie został definitywnie ukrócony. I melina działa nadal. Policja zapowiada, że będzie dalej prowadziła obserwacje na tym terenie.Strażnik tam nie zapukaStrażnicy miejscy w ubiegłym roku aż 50 razy podejmowali interwencje na Chmielnej. Część z nich dotyczyło zakłócania porządku publicznego, picia pod chmurką oraz tzw. zachowań nieobyczajnych.Straż miejska nie podejmuje interwencji domowych. To oz-nacza, że nie może sprawdzić, co się dzieje wewnątrz budynku, czy np. w jakimś mieszkaniu jest sprzedawany alkohol.- Nie mamy takich uprawnień - tłumaczy Norbert Stru-ciński, rzecznik włocławskich municypalnych. - To zadanie jest zarezerwowane dla policji.W tym roku do strażników miejskich dotarły już dwa zgłoszenia z ul. Chmielnej z prośbą o interwencję. Jedno dotyczyło picia alkoholu "pod chmurką".