Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy wspólnota mieszkaniowa postanowiła wywiesić na jednej ze ścian kamienicy przy ul. Filtrowej 70, olbrzymi plakat reklamowy. Pieniądze uzyskane w ten sposób miały zasilić konto remontowe wspólnoty.
Przyjęto, że bilboard zasłaniałby okna jedynie 12 mieszkaniom na wszystkich 84, które są w budynku. Głosowanie przeprowadzone przez przedstawicieli wspólnoty przyniosło oczekiwany rezultat: 12 poszkodowanych zostało przegłosowanych przez resztę mieszkańców.
Pani Małgorzata Falęcka, jedna z osób, które znalazły się w "pechowej dwunastce", sprzeciwiła się decyzji wspólnoty i postanowiła wykorzystać wszelkie możliwe sposoby, aby pozbyć się niechcianej przez siebie reklamy.
Złożyła wniosek do burmistrza Ochoty, do nadzoru budowlanego, a nawet do naczelnika miejskiegowydziału estetyki. Nikt nie potrafił jej pomóc i odpowiedzieć na nurtujące ją pytania – czy zgodnie z prawem reklama została zamieszczona wbrew jej woli.
Zdruzgotana kobieta postanowiła skorzystać z ostatniej deski ratunku i złożyła wniosek do Fundacji Helsińskiej, w którym napisała o swoim problemie. Jej podanie zostało przyjęte i zakwalifikowane jako naruszenie art.8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, mówiącym o poszanowaniu mieszkania.
Pani Falęcka w swoim pozwie skierowanym do sądu, domaga się uchylenia uchwały dot. zamieszczenia przez wspólnoty reklamy na jednej ze ścian budynku. Nie chce żadnej rekompensaty pieniężnej, a jedynie odzyskania widoku z okna.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?