Remont nawierzchni na Rynku Starego Miasta

W obecnej chwili największe utrudnienia są przy wejściu na Rynek od strony ul. Krzywe Koło - to tam właśnie prace są najintensywniejsze. Ogrodzony płotem jest na razie jeden bok rynku.

To, że nawierzchnia jest nierówna, brudna i połatana byle jak, co nie przystoi miejscu stanowiącym jedną z wizytówek stolicy w kraju i na świecie, jest oczywiste. Niektórzy jednak dziwią się i z pretensją w głosie pytają, czemu prace są prowadzone właśnie teraz, w szczycie sezonu turystycznego?

- Oczywiście, można prace brukarskie prowadzić nawet w styczniu - uśmiecha się ironicznie kierownik budowy - ale wtedy taka praca nie ma sensu. Gdy na wiosnę ziemia rozmarznie, grunt pod nowopołożoną nawierzchnią osiada i natychmiast pojawiają się nierówności - dodaje.

Praca brukarzy nie jest lekka, ponieważ układanie kostki kamiennej wymaga jej dopasowywania do już leżących elementów. Nie jest to tak łatwe, jak w przypadku modnej ostatnio kostki prasowanej w fabrykach w dowolne, ale pasujące do siebie kształty.

Prace w obrębie Rynku Starego Miasta nabiorą tempa po 20. sierpnia - wtedy z powierzchni rynku mają zniknąć restauracyjne ogródki, które zajmują aktualnie centralną część placu. Wymianie nawierzchni towarzyszą także niezbędne prace przy instalacjach podziemnych - choćby kanalizacji burzowej. Nowe oblicze Rynku poznamy już na przełomie listopada i grudnia.