Remont ulicy Jana Kazimierza. Obecnie to dziura na dziurze. Dzielnica zapowiada gotowość, ale początek na pewno nie w tym roku

Remont Jana Kazimierza to jedna z najpilniejszych potrzeb mieszkańców Odolan – najszybciej zaludniającej się części Woli. Powstają tu nowe osiedla mieszkaniowe, wprowadzają się liczne rodziny, a sama ulica wymaga pilnego remontu – rozpoczyna swój komunikat dzielnica. W ubiegłym tygodniu odbyło się kolejne spotkanie z prowadzącym inwestycję Zarządem Dróg Miejskich. – Przygotowany po konsultacjach z mieszkańcami projekt jest gotowy i od początku października oczekuje na opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – dodaje burmistrz Woli, Krzysztof Strzałkowski.

Opinia powinna pojawić się jeszcze w tym kwartale. W najbliższym czasie ma też zakończyć się proces przejmowania ostatniej działki potrzebnej do rozpoczęcia przebudowy. Jeżeli faktycznie tak będzie, to w drugiej połowie ZDM ma rozpisać przetarg. Postępowanie, ewentualny czas na odwołania i przystąpienie do prac oznacza, że remont rozpocznie się prawdopodobnie dopiero za około rok. Być może nawet trochę dłużej.

– Liczymy na szybkie decyzje w tej sprawie. Rada Warszawy zabezpieczyła w tej sprawie ponad 8 milionów złotych, ale trzeba się liczyć, że w związku z wszechobecną drożyzną potrzebna pewnie będzie korekta w budżecie - mówi Mariusz Budziszewski, radny z Woli.

Mieszkańcy kolejnej wymówki, związanej z cenami, już raczej nie zaakceptują. Zwłaszcza, że wolski ratusz mocno reklamuje przygotowywaną inwestycję i sam nazywa ją jedną z najpilniejszych potrzeb. Przebudowana będzie jezdnia, chodniki, zjazdy na posesje, a wzdłuż ulicy powstanie ścieżka rowerowa – cieszy się Ewa Statkiewicz, przewodnicząca wolskiej rady dzielnicy. Będzie też bezpieczniej dzięki zastosowaniu elementów uspokajania ruchu, a jezdnie, chodniki i przejścia dla pieszych zostaną oświetlone nowymi latarniami. Tak wygląda projekt ulicy już po remoncie.