Rezerwat Ławice Kiełpińskie. Magiczna Wisła pod Warszawą. Tu rzeka "rozlewa się" na boki tworząc ławice i wyspy

Na północ od Warszawy, na wysokości Łomianek, Wisła płynie swobodnie. Nieco dalej wyraźnie "skręca" na zachód rozlewając się na brzegi. W tym miejscu rzeka zostawia osad zbierany przez setki kilometrów. Świeży piasek tworzy ławice i wysepki, a na brzegach rozległe plaże. Ten teren objęty jest ochroną przyrodniczą w ramach rezerwatu przyrody Ławice Kiełpińskie.

Rezerwat zaczyna się na Białołęce i ciągnie przez Łomianki do Jabłonny. W sumie to aż 803 hektarów chronionego obszaru, co czyni Ławice Kiełpińskie drugim pod względem powierzchni rezerwatem na Mazowszu. Powstał w 1998 roku dzięki wieloletnim staraniom Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Oznacza to, że w tym miejscu możemy obserwować rzadkie gatunki, takie jak:

• mewy śmieszki,
• mewy pospolite,
• rybitwy rzeczne,
• sieweczki rzeczne i obrożne,
• brodźce piskliwe,
• tracz nurogęsi
• zimorodki.

Rezerwat, wraz z malowniczą Wisłą, możemy bezpiecznie podziwiać korzystając z dwóch szlaków PTTK. Na "niebieski" natkniemy się spacerując ul. Fabryczną w Łomiankach w kierunku Parku Miejskiego. Następnie trasa przechodzi obok kopalni piasku nad Wisłą i dalej w górę rzeki. Po drodze obserwować możemy największe wysepki na Wiśle, znajdujące się naprzeciw Jabłonny. Z kolei "czarny" szlak znajduje się naprzeciw, po drugiej stronie rzeki. Spacer warto zacząć w Jabłonnie, przy przecięciu ul. Modlińskiej z ul. Brzozową. Następnie należy udać się lasem w kierunku Wisły. Niezwykle malownicza trasa przebiega przez środek rezerwatu.

Należy jednak pamiętać, że rezerwaty przyrody to miejsca chronione. Nie można poruszać się poza wyznaczonymi ścieżkami. - Trzeba zacząć od tego, że każdy rezerwat został utworzony w konkretnym celu. Wiślane rezerwaty chroni się w celu utrzymania populacji lęgowych ptaków, takich jak mewy, rybitwy, sieweczki. To jest grupa ptaków, która wyprowadza lęgi bezpośrednio na piasku. Jeśli ludzie w tym miejscu plażują, staje się to niemożliwe. W pewnym momencie tych ptaków może w ogóle zabraknąć. Wtedy zgodnie z prawem, gdyby cel ochrony został utracony, rezerwat należałoby zlikwidować. Te miejsca istnieją tylko dlatego, że są chronione. Działalność człowieka na terenie rezerwatu jest ograniczona do minimum – mówi nam mówi nam Sławomir Bełko zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.