Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Jabłoński: Chris Thomas nie pokozłuje, ale trenować będzie

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
28 sekund przed końcem niedzielnego spotkania Polonia Warszawa - Anwil Włocławek po niecelnym rzucie Ericka Hicksa wysoko wyskoczył Chris Thomas, ale mocno huknął o parkiet, aż kibice w stołecznej hali na Kole jak na komendę zamarli.

Tak pisał Tomasz Froehlke dziennikarz Gazety Pomorskiej w relacji z meczu. Sytuacja była dramatyczna. Thomas jest już po badaniach. O ich wynikach mówi Robert Jabłoński, trener odnowy biologicznej Anwilu Włocławek:
- Thomas ma nadciągnięcie więzadeł nadgarstka. Jest dość poważne na tyle, że do trzech dni będzie wykluczony z zajęć z piłką. W uczestniczeniu w treningach nie będzie problemu, nogi ma zdrowe, więc  bez kłopotów może biegać. Jednak przez ten okres sobie nie pokozłuje piłką.
- Jest to nadciągnięcie i trzeba tę rękę oszczędzać. Takie są zalecenia po diagnostyce i USG. Już w poniedziałek Chris zaczął zabiegi. Po nich zobaczymy, jak to wszystko będzie szło. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Najważniejsze, że kości są całe. Ręka nie uległa złamaniu.
- Myślę, że Thomas zagra w sobotnim spotkaniu z Turowem Zgorzelec. Zresztą uważam, że będzie chciał wystąpić, nawet zaciśnie zęby i wyjdzie na parkiet.
Roberta Jabłońskiego słuchaj też we wtorek w radiu GRA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto