Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Pich w Legii? "Oferta nadaje się do kabaretu"

Jakub Guder AIP
Robert Pich w Legii? "Oferta nadaje się do kabaretu"
Robert Pich w Legii? "Oferta nadaje się do kabaretu" Paweł Relikowski
Legia złożyła oficjalną ofertę za Roberta Picha, ale - jak mówi Tadeusz Pawłowski - ta propozycja obraża słowackiego skrzydłowego Śląska.

Robert Pich w Legii? "Oferta nadaje się do kabaretu"


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


Urodzony w Svidniku zawodnik występuje we Wrocławiu od półtora roku. W ubiegłym sezonie strzelił dla swojej drużyny 10 bramek, do których dołożył pięć asyst. Teraz też jest w gazie. Jego kontrakt ze Śląskiem wygasa wraz z końcem roku. To pozwala chętnym do pozyskania piłkarza na podpisanie z nim umowy już teraz. Od pewnego czasu mówi się, że po pomocnika już ustawia się kolejka chętnych, do których dołączyła właśnie Legia.

Wcześniej mówiono o Lechu (jego wysłannicy oglądali Słowaka we Wrocławiu) i klubach tureckich. Fakt, że Legia złożyła ofertę w sprawie Picha potwierdził nam we wtorek Tadeusz Pawłowski. - Jest propozycja, ale ona go obraża. Wiem, że dwa dni przed końcem okienka będą chcieli uderzyć, żeby nas osłabić. Bo teraz tę ofertę, to można by do kabaretu skierować, ale nie do zespołu ekstraklasy - uśmiecha się trener WKS-u, który - jak mówi - do całej sprawy podchodzi spokojnie.

Sam Robert Pich nie chce wprost mówić o tej propozycji, ale całkowicie go rozumiemy. - Nie wiem jeszcze, jak to się potoczy, bo nic nie jest pewne. Na ten moment jestem w Śląsku. Zobaczymy, co będzie w przyszłości. W tej chwili nie mam żadnej konkretnej oferty. Nie rozmawiam z nikim. Nie chcę wobec tego mówić, że odchodzę, bo koncentruje się na swojej grze w Śląsku - powiedział nam Słowak.

Dopytujmy - czy chciałby zostać w Polsce, czy może raczej wyjechać zagranicę. - To zależy, jaka będzie oferta. Póki co, nie ma o czym mówić. Jeśli nie pojawi się nic lepszego, to chciałbym zostać w Śląsku - stwierdził? A co z Legią? - Najpierw muszą dogadać się kluby. Zanim tego nie zrobią, to nie chcę o tym mówić - mówi Robert Pich. Czyli niby nie ma oferty, ale jednak coś się dzieje. W poniedziałek piłkarz był na spotkaniu z prezesem Śląska Pawłem Żelemem. Stanęło na tym, że jeśli teraz pojawi cię ciekawa oferta, to klub puści Słowaka. Propozycja musi być jednak atrakcyjna także dla klubu. W innym przypadku obie strony usiądą do rozmów, żeby przedłużyć wygasający w grudniu kontrakt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto