W minionym sezonie popularny "Rocky" dał się we znaki zespołowi z Łazienkowskiej. Podczas konfrontacji z Legią Warszawa rozgrywał naprawdę dobre spotkania. Bramkarza "Wojskowych" pokonywał w minionym sezonie trzykrotnie. Kibicom stołecznej drużyny dał się we znaki, okazując swoją radość ze zdobytego gola poprzez pokazanie znaku "elki" oraz kciuka skierowanego w dół. Nie wiadomo, czy najbardziej zagorzali fani nie będą mu mieli tego za złe.
Jak później sam tłumaczył, jego demonstracja była reakcją na przyjęcie przez kibiców Legii jego mamy, która pojawiła się na stadionie, aby dopingować swojego syna.
"Rocky" swoją sportową karierę zaczynał w warszawskich klubach. Pierwszy był Polonez, Marcovia Marki oraz Polonia Warszawa. Potem Piotr Rocki wyjechał ze stolicy, aby teraz, w końcowej fazie swojej kariery powrócić do Warszawy.
Jak przyznał sam zainteresowany w wywiadzie dla oficjalnej strony Legii Warszawa, gra z Takesure Chinyamą, którego pamięta z występów w grodziskiej Dyskobolii sprawi, że stworzą duet, który wygra dla Legii niejedno spotkanie. W najwyższej klasie rozgrywkowej "Rocky" rozegrał 275 meczów, w których zdobył 44 gole.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?