Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice martwią się o świetlice dla dzieci

Redakcja
W świetlicy w SP 9 Przy ul. Nowej zajęcia świetlicowe to też zabawa. Prowadzi je Aleksandra Brończyk.
W świetlicy w SP 9 Przy ul. Nowej zajęcia świetlicowe to też zabawa. Prowadzi je Aleksandra Brończyk. Tomasz Rusek
Miasto namawia rodziców, by posyłali do szkół sześciolatki. Chwali się, jak remontuje klasy, kupuje wyposażenie... - A co z opieką w świetlicach? Co dzieci mają robić po zajęciach? - pytają rodzice.

Rodzice zapytali o świetlice radnego PO Marcina Gucię. - Temat jest bardzo pilny, na czasie i niezwykle masowy. Dotyczy setek gorzowian. A skoro urząd namawia mieszkańców do posyłania maluchów do szkół, to powinien zapewnić im tam opiekę - mówił nam Gucia.Do tej pory sześciolatki były w przedszkolach. Z opieką do 17.00, posiłkami, zabawą, możliwością położenia się. Teraz mogą uczyć się w szkole (uwaga: od przyszłego roku będzie to już obowiązek). Miasto zabiega, by takie rozwiązanie wybrało jak najwięcej rodziców - w ten sposób zwalniają się miejsca w przedszkolach. Korzysta też rodzic, bo nie płaci za szkołę.Efekt: w tym roku w szkołach uczy się 152 sześciolatków, od września naukę ma zacząć niemal o 100 więcej. Zapisy cały czas trwają. A miasto zachwala, jak to remontuje i doposaża sale dla najmłodszych uczniów. Tylko że rodzice w rozmowie z radnym zaznaczali: to nie wszystko. Podobne telefony odbieraliśmy w redakcji po każdym materiale o reformie w nauczaniu najmłodszych. - Bo tu nie chodzi tylko o odpowiednie krzesełka czy pomalowane na kolorowo ściany - mówili.Problemem są godziny lekcyjne. Sześciolatek będzie kończył zajęcia w szkole około 13.00 - 14.00. Sam do domu nie wróci. Rodzice będą w pracy. W przedszkolu nie było to żaden problem. A jak w szkole? Radny Gucia zapytał o to magistrat. I dowiedział się, że ,,dyrektorzy dopasowują prace świetlic do oczekiwań rodziców".Jak wygląda to w praktyce? Sprawdziliśmy. Odwiedziliśmy SP nr 9 przy ul. Nowej. Dyr. Jolanta Hreniak miała tu sześciolatki w zeszłym roku szkolnym, ma w obecnym, a na przyszły zapisanych zostało już 12 maluchów. - Opieka świetlicowa jest od 7.00 do 16.00. Zawsze z dziećmi jest nauczyciel, często dwoje - zapewniła.Zajrzeliśmy do świetlicy. Dzieli się na dwie części. Pierwsza ze stolikami i komputerami służy do nauki, odrabiania lekcji. Druga to... wielki pokój zabaw i odpoczynku. Są maskotki, samochodziki, klocki. Jest dywan, szkoła kupiła nawet miękką matę do leżenia. - Pamiętamy, że sześciolatki to sześciolatki i mają inne potrzeby niż starsze dzieci - zapewniła dyr. Hreniak.W SP nr 20 na Górczynie świetlica pracuje aż do 17.00. Dyr. Jerzy Koziura wyjaśnia, że takie były potrzeby i oczekiwania rodziców. - Im bardziej jesteśmy elastyczni, tym chętniej rodzice zapisują dzieci do szkoły - powiedział.Co powinni zrobić gorzowanie, którzy nie są przekonani do posłania sześciolatka do szkoły? Odwiedzić podstawówkę! - Można pytać, oglądać, dowiadywać się. Szkoły naprawdę się zmieniły - zapewnia dyr. Koziura.Przypomnijmy: w 2014 r. nie będzie już wyboru, do szkoły trafią wszystkie dzieci z rocznika 2008. Przeciwko nowym przepisom protestują tysiące rodziców przyszłorocznych sześciolatków. Prowadzą nawet kampanię społeczną w telewizjach, w której udział biorą rodzice - celebryci. Jednak minister edukacji zapowiada, że nie wycofa się z reformy. 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto