Rodzina Waltzów musi oddać miliony złotych. Chodzi o reprywatyzację

Kamienica przy ul. Noakowskiego 16 - należąca m.in. do rodziny Waltzów - została zwrócona z naruszeniem prawa. Taką decyzję podjęła komisja zajmująca się nieprawidłowościami dotyczącymi reprywatyzacji w Warszawie. Ogłoszono również, że osoby (było ich w sumie 11) które przejęły kamienicę (w tym Andrzej Waltz, mąż Prezydent Warszawy oraz ich córka) muszą oddać 15 milionów 375 tysięcy złotych. O tyle, według Patryka Jakiego, przewodniczącego komisji, wzbogacili się na przejęciu kamienicy.

- Członkowie komisji wprowadzają opinię publiczną w błąd - tłumaczyła na specjalnej konferencji prasowej Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Warszawy powiedziała: - To, co dzisiaj usłyszeliśmy z ust członków komisji, to nieudolna próba wybielenia urzędników Lecha Kaczyńskiego, z których żaden nie został przesłuchany - nawiązała tym samym do terminu decyzji, którą wydano w 2003 roku, jeszcze przed jej rządami. Co więcej Gronkiewicz-Waltz tłumaczy, że nie miała żadnej wiedzy, poza doniesieniami medialnymi, na temat nieprawidłowości w tej sprawie. Na konferencji prasowej, która została zwołana w ratuszu, nie pojawiła się odpowiedź na pytanie, czy rodzina Waltzów będzie odwoływać się od tej decyzji do sądu.

Kamienica przy ul. Noakowskiego 16 znajduje się w centrum zainteresowania komisji ds. reprywatyzacji. O decyzji poinformowano podczas konferencji prasowej zorganizowanej 22 grudnia 2017. Jeśli decyzja stanie się ostateczna wówczas przewodniczący komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, Patryk Jaki, będzie miał prawo do wystawienia tzw. tytułu wykonawczego, na mocy którego zostaną przejęte pieniądze osób, które wg Jakiego, nieuczciwie dorobiły się majątku.

Przypomnijmy, że ze wcześniejszych danych zebranych przez komisję okazało się, że po wojnie prawa do kamienicy w nieuczciwy sposób przejął Leon Kalinowski. Od niego, wuj Andrzeja Waltza odkupił kamienicę. Rodzina obecnej prezydent Warszawy przejęła nieruchomość w 2003 roku (czyli jeszcze za prezydentury Lecha Kaczyńskiego).