Ronda Kaczyńskiego i Kaczorowskiego w Zielonej Górze! (aktualizacja)

Gdy radni 22 lutego 2011 r. zagłosowali przeciw uchwale nadającej nowemu rondu imię Lecha Kaczyńskiego, zdziwienia nie krył nawet prezydent Kubicki. Droga przez park Piastowski ma dwa ronda. Jedno miało otrzymać imię Lecha Kaczyńskiego, drugie - Ryszarda Kaczorowskiego. Prezydent Janusz Kubicki podkreślił, że z inicjatywą wyszli radni Eleonora Szymkowiak i Jacek Budziński z PiS oraz Zdzisław Piotrowski. Siedmiu radnych podniosło rękę za, 11 - było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu. Radna Eleonora Szymkowiak mówiła wówczas wprost: - To jest draństwo. To jest nieprzyzwoite!Biorąc jednak do ręki dziś plan naszego miasta, wydany przez Zakład Kartograficzny Sygnatura, zdziwimy się bardzo. Okazuje się, że... Przy ul. Botanicznej znajduje się rondo Kaczorowskiego, a przy ul. Ptasiej Kaczyńskiego. *** Jak to się stało? - zapytaliśmy o to Witolda Czajkę z Zakładu Kartograficznego Sygnatura- Skończyły się stare plany Zielonej Góry. Na radzie miasta pojawiła się uchwała o nadaniu imienia tragicznie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem prezydentów, dwóm rondom.. Byliśmy w trakcie przygotowania nowych planów i przyjęliśmy, że uchwała przejdzie i pojawi się rondo Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego. Można to porównać do takiej sytuacji. Wyobraźmy sobie, że chcą wystrzelić statek kosmiczny na Marsa. Przewidują wtedy, że 1 stycznia to nastąpi, a statek doleci tam 30 stycznia. Media puszczają taką informację w świat. A co się okazuje później? Statek nie dolatuje. I podobnie można mówić w naszym przypadku.Według Tomasza Misiaka, rzecznika urzędu miasta, ktoś wyszedł przed szereg. - Uważam, że taki plan miasta powinien zostać wycofany z rynku. Gdyż zakłamuje on rzeczywistość - komentuje Misiak. -Turyści korzystający z niego, automatycznie są oszukiwani. Myślą, że Zielone Góra ma ronda nazwane imieniem prezydentów, a tak nie jest. Radni przecież w ubiegłym roku, nie zgodzili się na to. Ale w sumie, żartując już sobie, zastanawiam się, dlaczego nie umieszczono na planie ronda obrońców krzyża, przecież takie też pojawiło się w planach niektórych mieszkańców. Nawet zostało fizycznie, samozwańczo nazwane, bo ustawiona na nim została tablica z taka nazwa - dodaje.Podobnego zdania jest Elżbieta, przewodniczka po Zielonej Górze. - Rzeczywiście, coś takiego nie powinno mieć miejsca. Do czasu, jak nie będzie odpowiedniej uchwały rady miasta. Faktycznie wprowadza to w błąd naszych turystów - przyznaje.A co o tym myślą mieszkańcy? - Jestem w szoku. Nie korzystam z planów miasta, ale faktycznie jest to strasznie mylące dla naszych turystów - mówi zaskoczony pan Kazimierz. - Tam jakąś aferę z tego robią. Może to błąd. Ale faktycznie dziwny - dodaje pani Barbara. Jak poinformował nas Witold Czajka, plan naszego miasta z zaznaczonymi rondami prezydentów został wydany w ok. 2 - 3 tys. egzemplarzy w zeszłym roku.