Serial „Anna German" spowodował, że o piosenkarce mówią teraz wszyscy, chcą słuchać jej piosenek.- Ale to nie jest tak, że Zielona Góra dopiero teraz docenia jej głos, charakter - mówi Maria Nowak, emerytowana nauczycielka. - Przecież my o niej nie zapomnieliśmy nigdy.Wszak zielonogórski amfiteatr, w który artystka wiele razy występowała, od 1987 roku nosi imię Anny German. To miasto Zielona Góra sfinansowało wydawane przez ZOK (kierowany przez Wandę Rudkowską) książki „Anna German. Wróć do Sorrento...?" (2002) czy „Wspomnienie o Annie German" (2005). To W. Rudkowska wymyśliła Festiwal Piosenek Anny German „Tańczące Eurydyki". Gościł na nim mąż piosenkarki Zbigniew Tucholski czy autobiografka Mariola Pryzwan. Pamięć o gwieździe ZOK kontynuuje pod kierownictwem Agaty Miedzińskiej. Podczas majowego Festiwalu Piosenki Fuma (25-26 maja), uczestnicy będą śpiewać piosenki A. German. A w Lubuskim Teatrze koncert poświęcony jej pamięci da Iwan Iliczow, prezydent klubu miłośników A. German w Moskwie i laureat festiwalu „Tańczące Eurydyki" (26 maja). Od wielu lat przy ZOK-u działa Klub Miłośników A. German. Skupia ponad 50 osób. Wspominają artystkę. Bo znają ją nie tylko z estrady.Czytelnicy „GL" zaproponowali teraz, by jedno z rond w mieście nazwać imieniem piosenkarki. Najlepiej to przy amfiteatrze. Będzie pasowało. Zielonogórzanie przypominają, że PiS chciał je nazwać imieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ale zgody w tej sprawie nie było.- Anna German chyba nie będzie wywoływała kontrowersji? - mówi pani Maria.Co o pomyśle sądzi prezydent i nasi radni?- Owszem, to bardzo dobry pomysł. Postaram się przygotować odpowiedni projekt uchwały - deklaruje Janusz Kubicki.Mariusz Marchewka (PO) podkreśla, że lokalizacja jest najlepsza, bo gdzie jak nie przy amfiteatrze powinno być rondo Anny German? Ale dodaje, że mając w pamięci dyskusje na temat nazewnictwa rond, można się spodziewać kolejnej burzy...- Ale od czego jest rada? Musi takie problemy rozwiązywać - dodaje najmłodszy radny.Jacek Budziński (PiS) odpowiada, że przy całym szacunku dla A. German, on zagłosowałby przeciwko takiej uchwale. Dlaczego? Oba ronda (przy wjeździe na drogę przez park Piastowski i wyjeździe) miały nosić nazwy dwóch prezydentów: L. Kaczyńskiego i R. Kaczorowskiego. Choć ta propozycja nie została przyjęta przez radę, J. Budzińskie wierzy, że przyjdzie czas, by pomysł spotkał się z bardziej przychylnym przyjęciem racjów.- To byłaby bardzo miła propozycja, gdyby nie jeden fakt. Że wcześniej już klub radnych PiS zgłosił inny wniosek - zauważa Bożena Mania (bezpartyjna, z klubu SLD). Przy tego typu działaniach nie powinno być żadnych wątpliwości, kontrowersji, dyskusji.Zielona Góra kocha Annę GermanJak wam się podoba taki pomysł? Co sądzicie o tym, aby w Zielonej Górze było rondo im. Anny German?
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?