Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rosyjskie kryminały zawładną Krakowem

Joanna Weryńska
Okazuje się, że kobiety najlepiej piszą kryminały. Gwiazdą rozpoczynającego się dziś w Krakowie Festiwalu Kryminałów będzie rosyjska pisarka, Tatiana Polakowa, nazywana w swojej ojczyźnie królową powieści grozy.

Okazuje się, że kobiety najlepiej piszą kryminały. Gwiazdą rozpoczynającego się dziś w Krakowie Festiwalu Kryminałów będzie rosyjska pisarka, Tatiana Polakowa, nazywana w swojej ojczyźnie królową powieści grozy.

Autorka "Smaku lodowatego pocałunku", "Ekskluzywnego macho" i wielu innych książek z dreszczykiem, w najbliższą sobotę spotka się z czytelnikami w krakowskim klubie Alchemia. Odbierze tam Honorową Nagrodę Wielkiego Kalibru, literackie trofeum przyznawane przez Stowarzyszenie Miłośników Kryminału i Sensacji "Trup w szafie" i Instytut Książki za najlepszą powieść sensacyjną mijającego roku.
Jurorów urzekła jej najnowsza powieść "Karaoke dla damy z pieskiem". To kolejny tom perypetii Olgi Riazancewej, jednej z ulubionych bohaterek, stworzonych przez pisarkę. - Uważam postać Riazancewej za niedościgły wzór, jeśli chodzi o konstrukcję bohatera powieści kryminalnej. To postać kobiety samotnej, cynicznej, twardej i... niezwykle wrażliwej - zachwyca się Irek Grinn, autor kryminałów i założyciel "Trupa w szafie".

Postać Olgi Riazancewej, pięknej ni to milicjantki, ni to prywatnego detektywa, która nie boi się stawić czoła największym szumowinom, przyniosła pisarce duży rozgłos. Jej przygody opisuje Polakowa bowiem z kobiecym urokiem, doprawionym zwariowanym poczuciem humoru i ironicznym dystansem do otaczającej rzeczywistości. - To jeszcze jeden z powodów, dla których rosyjską pisarkę należy kochać. Akcja jej powieści toczy się w wymyślonym gubernialnym mieście niedaleko Moskwy. Polakowa z niebywałą starannością odtwarza detale obyczajowe współczesnej Rosji. Tworzy obraz przygnębiający, ale wiarygodny. Zawdzięczam jej więcej, jeśli chodzi o rozumienie tego, co dzieje się obecnie w Rosji, niż analizom publicystów - dodaje Grinn, ubolewając, że nie miał jeszcze możliwości poznać pisarki osobiście. - Tym bardziej z niecierpliwością oczekuję spotkania z panią Polakową w Krakowie. Poprowadzę je z Marcinem Świetlickim - zapowiada pisarz.

Jak na dobry kryminał przystało, w powieściach Polakowej aż roi się od trupów. Sama autorka uśmierciła już na kartach swoich kryminałów setki bohaterów. Dlatego aż dziw bierze, że przez czternaście lat pracowała jako... przedszkolanka. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji powinna zostać autorką książek dla dzieci. Nic bardziej mylnego! Pisarka została do tego zawodu poniekąd zmuszona. - Zdecydowałam się na tę posadę, żeby zdobyć miejsce w przedszkolu dla syna. Takie były wtedy czasy - wyjaśnia dziś Tatiana Polakowa, która po kilkunastu latach niańczenia dzieci doszła jednak do wniosku, że lepiej zrealizuje się jako pisarka.

Chwyciła za pióro i pisze. Pisze jak szalona. W ciągu jedenastu lat wydała około czterdziestu książek. Jej powieści chłoną jak gąbka nie tylko czytelnicy, ale i reżyserzy chętnie pokazują ich ekranizacje na szklanym ekranie. Niewykluczone, że kolejny tom przygód Olgi powstanie właśnie w Krakowie, bo Polakowa nie marnuje ani chwili.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto