Mariusz K. poznawał on swoje ofiary przez internet. Następnie utrzymywał z nimi kontakt telefoniczny. Rozkochiwał w sobie, nieświadome niebezpieczeństwa kobiety i już na pierwszych spotkaniach pożyczał od nich pieniądze. Początkowo kwoty były nie duże – rosły wraz z uczuciami. Później mężczyzna zapadał się pod ziemię, a uzyskanych sum nie miał zamiaru oddawać.
Czytaj także:
Jest wyrok dla "Starucha"! Dwa lata w zawieszeniu za rozbój
Zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa na warszawską policję wniosła jedna z poszkodowanych. Po jej donosie policjanci rozpoczęli dochodzenie. Odnalezienie Mariusza K. nie było prostą sprawą, ponieważ z wielką precyzją zacierał on ślady swojej działalności. Do schwytania „Diabła” doszło 19 grudnia w jednym z mławskich hoteli.
Po rozpoznaniu sprawy okazało się, iż mężczyzna swój nietypowy sposób zarobkowania pieniędzy uskuteczniał nie tylko na terenie Warszawy, ale całego Mazowsza. Podejrzenia co do jego osoby rości sobie również dolnośląska oraz warmińsko-mazurska policja. „Tulipan” ma na swoim koncie co najmniej kilkanaście przestępstw. Wcześniej notowany był między innymi za oszustwa i kradzieże. "Diabeł" może spędzić w więzieniu 8 lat.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?