Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Łukaszem Woźniakiem, grającym trenerem Błękitnych Stargard

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
grzegorz drążek
Przeczytaj, dlaczego warto zobaczyć piłkarzy w akcji.

– Jest pan zadowolony z pracy, którą zespół wykonał w przerwie zimowej?
 
– Zrobiliśmy wszystko, co sobie zaplanowaliśmy. Byliśmy na zgrupowaniu w Bornem Sulinowie, gdzie każdy zawodnik mocno pracował. Graliśmy sparingi na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Jedyne czego trochę zabrakło, to meczów na trawie, ale pogoda była jaka była i tego nie można było przeskoczyć. W takiej samej sytuacji były też inne kluby.
 
– Trochę się panu zimą zmienił skład.
– Po tym, co widzę na treningach i w sparingach mogę powiedzieć, że każdy z nowych zawodników jest wzmocnieniem. Jesteśmy mocniejsi i chcemy to pokazać w lidze.
 
– Jednego podstawowego gracza pan jednak stracił. Nie chciał pan zatrzymać w Błękitnych Mateusza Jureczki?
 
– Nie widziałem go w zespole, który udało się w zimowej przerwie zbudować. Budując zespół patrzeliśmy nie tylko na stronę sportową, ale i mentalną. Jestem przekonany, że Kamil Jarząbek z powodzeniem zastąpi Mateusza na prawej stronie.

– A jaką rolę widzi pan dla siebie? Będzie pan bardziej trenerem, czy zawodnikiem?
 
– Nie zgodziłbym się prowadzić zespołu, gdybym miał to robić sam jednocześnie biegając po boisku. Współpracuje ze mną Krzysiek Kapuściński, który też ma do odegrania ważną rolę na ławce trenerskiej. Razem to wszystko poukładamy. Nie mam z góry pewnego miejsca w wyjściowej jedenastce i na pewno niejeden raz zostanę na ławce i będę z boku przyglądał się wydarzeniom na boisku. Wchodząc z ławki rezerwowych też można coś wnieść do gry zespołu.
 
– Po pierwszej rundzie Błękitni są dopiero na trzynastym miejscu, tuż przed zespołami ze strefy spadkowej. O co zagracie w rundzie wiosennej?
 
– Przed wszystkim musimy się utrzymać. A jak już się to uda to później nie będzie najważniejsze, czy znajdziemy się na szóstym, ósmym czy dziesiątym miejscu. Najważniejsze jest stworzyć swój styl gry, pokazywać dobrą, szybką piłkę. Chciałbym, abyśmy weszli do ósemki, ale nie ma presji, że tak musi być. Jesteśmy na etapie budowania zespołu na lata i teraz stawiamy pierwsze kroki na drodze do stworzenia ciekawego zespołu także na kolejne sezony.
 
– A kibice powinni przychodzić na wasze mecze, bo...
 
– Bo Błękitni będą walczyć z każdym, nie odpuszczą nikomu. Pokażemy dobrą piłkę i zrobimy wszystko, by cieszyć naszą grą kibiców. W Stargardzie jest zainteresowanie piłką nożnąi chciałbym, żeby nasza gra przekładała się na rosnącą frekwencję na trybunach.
__________________________________________________________________________
Przeczytaj inne wydarzenia sportowe na MM Stargard

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto