Mieszkańcy budynku przy ul. Puławskiej 43 mają dość. Chodnik ze schodami przylegający do ich posesji wygląda fatalnie. Dziurawy, pofalowany i zapadający się w jedną ze stron. Z każdym miesiącem jest gorzej. Chodnik jest niebezpieczny i może dojść do tragedii. Tym bardziej, że znajduje się na granicy popularnego parku Morskie Oko.
- Na tych schodach już czwarty raz ktoś złamał sobie nogę. Tam zabić się można. Problem polega na tym, że pod spodem jest kanał burzowy i następuje obniżenie terenu. W moim przekonaniu jest to kwestia zdrowia ludzi. Te schody były zabetonowane już dwukrotnie, tylko dlatego się trzymają. Jeżeli coś pęknie, to wszystko poleci w dół. Ścianka oporowa od strony budynku również pęka – mówi nam pan Dariusz (imię zmienione na prośbę rozmówcy).
Razem oglądamy budynek. W niektórych miejscach pojawiają się dziury, prowadzące do dawnej restauracji Halka. Niegdyś renomowany lokal upadł w czasie pandemii. Od tego czasu miasto nie znalazło chętnego do wynajęcia ogromnej sali. Pojawiły się szczury, które przedostają się również do części mieszkalnej zarządzanej przez wspólnotę.
- Od dwudziestu lat jesteśmy wspólnotą. Za własne pieniądze dokonaliśmy pełnej rewitalizacji całego budynku. Bez udziału gminy położyliśmy chodnik na około budynku. Dbamy, żeby tu było ładnie – ubolewa pan Dariusz. Tłumaczy, że w obydwu sprawach już dawno prosił o interwencję miasta. Bezskutecznie.
„Nie wiemy co jest przyczyną zapadania się tego gruntu”
Zwróciliśmy się z prośbą o interwencję do dzielnicy Mokotów, na terenie której znajduje się zarówno park Morskie Oko, jak i nieruchomość przy Puławskiej 43. Urzędnicy stwierdzili, że to nie ich sprawa, ponieważ chodnik znajduje się na terenie Zarządu Zieleni. Zwróciliśmy się zatem do tej instytucji.
- Opisana przez Pana sytuacja jest nam znana, a sam remont chodnika został już wpisany do planu remontów przeprowadzanych przez naszą jednostkę. Zanim jednak rozpoczniemy prace w terenie musimy przejść przez niezbędną procedurę urzędową, w tym zlecić wykonanie projektu, uzyskać pozwolenie na prace od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz wyłonić wykonawcę robót. W związku z powyższym prace w terenie rozpoczną się najwcześniej w przyszłym roku – zapewnia nas Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni.
Pytam również o zapadanie się gruntów na styku parku i wspomnianej nieruchomości. Okazuje się, że MPWiK przeprowadziło ekspertyzę w 2019 roku. Nie wykazano żadnych nieszczelności. Sprawa jest jednak niepokojąca.
- Nie wiemy co jest przyczyną zapadania się tego gruntu, dlatego remont zostanie poprzedzony badaniem geologicznym, które określi czy w tym miejscu występuje zagrożenie dla ludzi i mienia oraz będzie wytyczną do dalszych prac – dodaje rzeczniczka.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?