Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rugby coraz popularniejsze w Rzeszowie

Redakcja
Krzysztof Kapica
Rugby to sport, który staje się coraz popularniejszy. Dlaczego tak się dzieje, o pasji do gry oraz o planach na przyszłość opowiada kapitan AZS Rugby Rzeszów.

Oficjalnie istnieją już od 2011 roku. Nieoficjalnie - wszystko zaczęło się rok wcześniej z chęci ciekawego spędzenia czasu i zaangażowania dwóch braci - Kamila i Amadeusza Poprawy.Początki były typowe. Chcieli po prostu w coś pograć. Szybko jednak zwykłe zainteresowanie przerodziło się w coś więcej. Akademicki Związek Sportowy wziął ich pod swoje skrzydła i tak powstała drużyna AZS Rugby Rzeszów.W jej skład wchodzą dziś studenci oraz uczniowie, ale też osoby pracujące. W sumie około 20 graczy.Ich pierwszym sukcesem było pokonanie w 2013 roku podczas turnieju w Nowym Sączu drużyn, które grają znacznie dłużej od rzeszowian. Zajęli wtedy trzecie miejsce. Potem przyszły kolejne sukcesy. W październiku tego roku wywalczyli trzecie miejsce na mistrzostwach Polski w rugby siedmioosobowym. Planują jednak start w lidze piętnastoosobowej.Dlatego też ogłosili nabór. Kapitan drużyny, Amadeusz Poprawa ,zapewnia, że w ekipie znajdzie się miejsce dla każdego chętnego. Wiek, waga, zawód nie mają znaczenia. Wystarczą tylko- a może i aż - zaangażowanie i dobre chęci. Podczas sobotniego naboru do drużyny dołączyło dziesięciu nowych graczy. Są to ludzie młodzi, w wieku 19 - 25 lat. Już podczas pierwszego spotkania mogli uczestniczyć we wspólnym treningu.Skąd pomysł na piętnastoosobowa ligę? - W takim składzie gra jest po prostu bardziej profesjonalna. Poza tym dla składów piętnastoosobowych istnieje pierwsza i druga liga oraz Ekstraliga, a dla siódemek są tylko mistrzostwa - tłumaczy kapitan.Trzeba jednak przyznać, że rugbyści nie mają łatwo. Wprawdzie, jak podkreśla Poprawa, coraz więcej ludzi interesuje się tym sportem, to jednak zawodnicy nadal muszą walczyć o uwagę widza. Poza tym z pewnością nie jest to sport dochodowy, przynajmniej nie w tej części Polski.- Inaczej sytuacja ma się nad morzem. Tam rugbiści są rozpoznawalni, niemal tak ,jak piłkarze - dodaje Amadeusz.Dla rzeszowskich graczy pieniądze nie są jednak priorytetem. Choć grają profesjonalnie, traktują to jako hobby. - Ja sam na co dzień pracuję - mówi Poprawa.Funkcjonowanie drużyny finansowo wspierają AZS oraz samorząd Rzeszowa. Dzięki temu zawodnicy mają na sprzęt czy wyjazdy na rozgrywki. Nie da się jednak ukryć, że przydałyby się dodatkowe fundusze. Można by je było przeznaczyć nie tylko na sprzęt, ale i na organizację rozgrywek tutaj, w Rzeszowie.Niestety, mamy nikłe szanse zobaczyć zawody rugby na miejscu. - Ostatni mecz odbył się chyba z rok temu. W mieście brakuje odpowiedniego boiska, a organizując mecz, trzeba zapewnić sędziów, lekarzy. To kosztuje - podsumowuje kapitan.Nieobeznanemu z zasadami widzowi rugby kojarzy się z agresywną grą. Jednak jak przekonują rzeszowscy zawodnicy, to twarda, ale uczciwa gra. Agresja jest tylko sportowa, podczas meczu nie ma mowy o złośliwych czy nieuczciwych zagraniach. Wbrew powszechnej opinii, kontuzje zdarzają się nie częściej niż w innych dyscyplinach. Zwykle są to np. skręcenia kostki. Ryzyka w grze jest więc tak naprawdę niewiele, a sam sport daje ogromną satysfakcję.Bartosz Baran, skrzydłowy AZS-u Rzeszów, podkreśla, że rugby to sport, w którym obowiązuje zasada: "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".- Poza tym, drużyna przypomina jedną wielką rodzinę - dodaje Amadeusz Poprawa. - Czasem się pośmiejemy, pokłócimy, ale jesteśmy rodziną. Na treningi po prostu chce się przychodzić. Rugby to zdecydowanie sport zespołowy, który kształtuje charakter.Jeżeli więc chcecie zobaczyć, czym jest i być może zacząć grać w rugby, nie przejmujcie się, że już po naborze. Drużyna cały czas czeka na chętnych. Zgłosić można się przez fan page na Facebooku albo przyjść na trening. Zawodnicy zapraszają, sezon na rugby trwa.  Anna Szymańska 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto