Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza apelacja w sprawie zabójstwa 16-latki w Piasecznie. Prokuratura wnosi o dożywocie

PAP
PAP
Redakcja Warszawa
Redakcja Warszawa
Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Na początku lutego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie ruszy apelacja od wyroku w sprawie zabójstwa 16-letniej Kornelii - podało PAP. Chodzi o sprawę z 2020 roku, kiedy Martyna S. i Patryk B. - znajomi ofiary - z zimną krwią i według ściśle ustalonego planu zabili w lesie młodszą koleżankę. Tłem zbrodni miał być rzekomy konflikt pary i ofiary na linii narkobiznesu. W czerwcu Sądzie Okręgowym w Warszawie zostali skazani na kary po 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wnosi o najwyższy wymiar kary - dożywocie.

Prokuratura Regionalna skierowała w połowie września apelację od tego wyroku. Jak podkreślała w przypadku Martyny Sz. orzeczono maksymalną możliwą karę, ponieważ wobec sprawcy przestępstwa, który w chwili czynu nie ukończył 18 lat, nie orzeka się kary dożywotniego pozbawienia wolności. Natomiast w ocenie prokuratora kara dożywotniego pozbawienia wolności powinna być orzeczona wobec Patryka B., który wbrew stanowisku sądu I instancji nie okazał szczerej skruchy i w trakcie procesu konsekwentnie umniejszał swoją rolę w popełnionym przestępstwie - podaje PAP.

W apelacji prokuratura zaznacza, że czyn Patryka B. zasługuje na najwyższy możliwy wymiar kary. Jak argumentują, oskarżony działał w sposób niezwykle brutalny jednocześnie zaplanowany, a przy tym pobudki którymi się kierował, w najmniejszy sposób nie mogą przemawiać na jego korzyść. Prokuratura tym samym wskazuje na społeczne oddziaływanie kary, które musi trafić do świadomości ludzi, którzy "powinni zdawać sobie sprawę, że podobnego rodzaju przestępstwa spotkają się ze zdecydowaną reakcją organów sprawiedliwości".

Jak dowiedziała się PAP, termin rozprawy w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie w tej sprawie wyznaczono na 1 lutego.

Zabójstwo 16-letniej Kornelii. "Dokładnie zaplanowali zbrodnię"

Jak podają śledczy, mężczyzna wcześniej – 10 lutego 2020 roku, wykopał grób w lesie. W dzień, kiedy Kornelia myślała, że jedzie świętować urodziny swojej koleżanki, po przybyciu do lasu, Patryk B. miał wymierzyć do 16-latki z wiatrówki, jednak broń nie wypaliła. Mężczyzna zaczął dusić Kornelię. W tym czasie Martyna S. naładowała wiatrówkę i strzeliła trzykrotnie w głowę 16-latki.

Martyna i Kornelia poznały się jesienią 2019 roku w Zespole Szkół Zawodowych w Górze Kalwarii. Przyszła ofiara miała być – jej zdaniem - popularna, bo "handlowała narkotykami przez Snapchat". Martyna już wówczas od roku spotykała się ze starszym o 9 lat Patrykiem. Para chciała rozpocząć własny narkotykowy biznes, a w 16-letniej Kornelii upatrywali niewygodną konkurencję.

Zwłoki Kornelii zostały odnalezione 26 kwietnia 2020 r.. "Oględziny i sekcja zwłok wykazały, że przyczyną zgonu było uduszenie gwałtowne" – stwierdził biegły. Logowania telefonów ofiary i oskarżonych jednoznacznie wskazywały gdzie i o której godzinie przebywali razem w dniu śmierci Kornelii.
Przebieg wydarzeń udało się odtworzyć dzięki zgromadzonym w sprawie licznym dowodom oraz pierwszym wyjaśnieniom złożonym przez Patryka B., w których przyznał się do winy i opisał, co stało się w lesie pod Konstancinem. W kolejnych wyjaśnieniach zarówno on, jak i Martyna S. zmieniali wersje wydarzeń, przerzucając się odpowiedzialnością za śmierć 16-latki. Biegli orzekli, że oboje byli poczytalni w chwili zbrodni i mogą odpowiadać przed sądem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto