MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza ligowa karuzela. Przedsezonowe prognozy Wiadomości24.pl

Krzysztof Baraniak
fot. Przemek Trubalski
fot. Przemek Trubalski
Już w najbliższy piątek piłkarska Orange Ekstraklasa wkracza w nowy sezon 2007/2008. Kto zostanie mistrzem Polski, a kto pożegna się z pierwszą ligą? Oto, co na te i inne pytania odpowiadają autorzy Wiadomości24.

Już w najbliższy piątek piłkarska Orange Ekstraklasa wkracza w nowy sezon 2007/2008. Kto zostanie mistrzem Polski, a kto pożegna się z pierwszą ligą? Oto, co na te i inne pytania odpowiadają autorzy Wiadomości24.pl

Kowalik nie będzie dyrektorem sportowym Wisły Kraków Miniony rok na polskich boiskach doskonale pokazał metamorfozę, jaką przeszła w krótkim czasie nasza ekstraklasa. Metamorfozę z cyklu przewidywalnego w zagadkę praktycznie niemożliwą do odgadnięcia. Bo kto mógł choćby pomyśleć, że dominujące przez długie lata na krajowej scenie piłkarskiej Wisła Kraków i Legia Warszawa zaskakująco wcześnie pożegnają się z walką o mistrzostwo Polski, a o tytuł aż do ostatniej kolejki bić się będą triumfujące potem Zagłębie Lubin i GKS Bełchatów? Podobnie trudno określić, jak potoczą się losy najbliższego sezonu. Czy Zagłębie i GKS wykorzystają największą szansę w dotychczasowej historii klubów i na stałe zagoszczą w szeregach czołowych drużyn ligi? A może kadrowa rewolucja i narastający z każdym niepowodzeniem głód sukcesu pomogą Wiśle i Legii wrócić na szczyt? Szczególnie groźni mogą być warszawianie, którzy po namaszczonej wybrykami chuliganów klęsce w Europie, powalczyć będą chcieli o odzyskanie fotela mistrza Polski. Czarnym koniem rozgrywek okazać się mogą dowodzeni przez króla strzelców poprzedniego sezonu, Piotra Reissa, piłkarze Lecha Poznań, choć nie wiadomo, czy stać ich na utrzymanie równej formy przez kilka miesięcy. Chrapkę na triumf w Orange Ekstraklasie mają również w Kielcach, zwłaszcza, że w ostatnich dwóch sezonach Korona dopiero na finiszu traciła szansę na zajęcie miejsca premiowanego startem w europejskich pucharach.

Ruszający w piątek wyścig po tytuł mistrzowski zapowiada się niezwykle emocjonująco, a z grona faworytów: Zagłębie, GKS, Legia, Wisła, Korona czy Lech, trudno wyznaczyć tego największego. Wiele wrażeń przynieść może także bój o utrzymanie w ekstraklasie. Szczególnie niepokojąca przyszłość maluje się przed zawodnikami Zagłębia Sosnowiec. Uwikłany w aferę korupcyjną klub najprawdopodobniej rozpocznie rozgrywki z minusowymi punktami i podopiecznym Jerzego Kowalika niezwykle ciężko będzie uchronić się przed degradacją. Do grona potencjalnych spadkowiczów zaliczyłbym ponadto rozsypany kadrowo ŁKS oraz innego beniaminka - Polonię Bytom, choć przedwczesne przekreślanie którejkolwiek z drużyn nie ma oczywiście najmniejszego sensu.

Ciekawie zapowiada się również walka o tytuł króla strzelców. Kandydatów do korony tradycyjnie nie brakuje. Ambicje na ponowne zwycięstwo w klasyfikacji ma zdobywca Złotego Buta w poprzednim sezonie, Piotr Reiss, który mimo 35-lat na karku wciąż stanowi o sile ofensywy poznańskiego Lecha. Plany popularnemu "Reksiowi" pokrzyżować będzie chciał napastnik Zagłębia Lubin, Michał Chałbiński, którego ze sportowej rywalizacji z asem "Kolejorza" wykluczyła w minionych rozgrywkach kontuzja. Nadzieje na renesans strzeleckiej formy w zespole mistrza Polski ma też Piotr Włodarczyk, a po powrocie do ojczyzny dobrze zaprezentować będzie się starał Andrzej Niedzielan. A jeśli do peletonu faworytów dołączyć Adriana Sikorę z Groclinu, Tomasza Moskałę z Cracovii czy Carlo Costly'ego z GKS, nie ulega wątpliwości, że rywalizacja o koronę króla strzelców będzie o tyle pasjonująca, co zacięta.

Mimo że poziomem piłkarskim Orange Ekstraklasie ciągle daleko do Premiership, Primera Division, Serie A lub Bundesligi, to polska piłka potrafi dziś dostarczać kibicom olbrzymich wrażeń. Z niecierpliwością pozostaje nam więc czekać na pierwszy gwizdek sędziego w inaugurującym ligę piątkowym meczu Groclinu Grodzisk Wielkopolski z Ruchem Chorzów.

O przedsezonowe prognozy spytałem również autorów Wiadomości24.pl: Marka Iwaniszyna i Marcina Nowaka.
Marek Iwaniszyn, Jaworzno:
1. Kto zostanie mistrzem Polski?

Po tym co zobaczyliśmy w zeszłym sezonie, kiedy to o mistrzostwo walczyły drużyny, których o to nie podejrzewaliśmy, trudno mi w przeddzień nowego sezonu wytypować mistrza. Mam duże wątpliwości co do Zagłębia Lubin. Wydaje mi się, że tytułu nie obronią. W Wisłę też nie wierzę. Legia po kompromitacji w Wilnie - również na boisku! - też nie jest moim faworytem. Mimo, że serce każe im kibicować, wszak poprowadzi ich pochodzący z Jaworzna Jan Urban, któremu życzę sukcesu! Kto w ich miejsce? Może w końcu Korona? Albo Groclin?

2. Kto spadnie z Orange Ekstraklasy?
W moim odczuciu kandydatów do spadku jest wielu. Mimo sympatii do klubów z mojego regionu obawiam się, że to właśnie ktoś ze śląsko-dąbrowskiego zaciągu beniaminków pożegna się z ligą. Obstawiam Zagłębie Sosnowiec i Polonie Bytom. Obym się mylił...

3. Komu przypadnie tytuł króla strzelców?
Poprawnie wytypować króla strzelców, to tak jakby trafić szóstkę w totolotka. Po cichu stawiam na powracającego na polskie boiska Andrzeja Niedzielana. Liczę, że w Krakowie odbuduje swoją dawną formę, którą przypieczętuje właśnie tym tytułem.

Marcin Nowak, Zabrze:

Liga startuje według mnie całkiem nowa. Nowe, mam nadzieje, jest to, że kluby już pożegnały się na dobre z odchyleniami korupcyjnymi. Nowe też jest to, że polska liga, obecnie 13. co do wartości liga w Europie poważnie się wzbogaciła. Podobno kluby zwiększyły swoje budżety o prawie 100 mln zł! Taki Bełchatów będzie dysponował budżetem ponad 40 milionowym i najbogatszym sponsorem, a Legia na samych transferach latem zarobiła prawie tyle samo…

Dosyć radosne jest też to, że w większości klubów zaobserwować można niezwykły wzrost sprzedaży karnetów. To oznacza, że liga robi się ciekawsza. A robi, wystarczy popatrzeć na wyniki w poprzednim sezonie i ilość potencjalnych kandydatów do tryumfów w tym. Mam nadzieję, że meczy OE, które ogląda tylko po 2,5 tys kibiców będzie co raz mniej albo nie będzie w ogóle.

Do faworytów zaliczyłbym Wisłę Kraków, która pozyskała zdecydowanie najciekawszych graczy, Zagłębie Lubin i wciąż GKS Bełchatów, który w Pucharze UEFA pokazał, że dysponuje bardzo zgranym i solidnym składem. Wydaje mi się, że cięższe zadanie przed Legią. Nie dość, że może zabraknąć motywacji, gdyż zabrano im puchary to praktycznie rozbity skład potrzebuje czasu by na nowo się zgrać. Do walki o najwyższe trofeum bez problemu może się włączyć oczywiście Korona Kielce i Lech Poznań, kluby z wielkim potencjałem. Za czarnego konia w tym roku należy bezsprzecznie uznać Górnika Zabrze. W końcu! Ten najbardziej zasłużony klub, dzięki temu, że zyskał najbogatszego sponsora w historii polskiej piłki (Allianz), uzyskał bardzo ciekawy, perspektywiczny skład, składający się zarówno z doświadczonych graczy (Brzęczek, Hajto) jak i wschodzących gwiazd (Adam Danch – zabłysnął w czasie mundialu U-20 oraz Zahorski i Malinowski, zwany nowym Latą).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rusza ligowa karuzela. Przedsezonowe prognozy Wiadomości24.pl - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto