Ryszard Zembaczyński: - Nie ma odwrotu od stadionu

- Radni zgodzili się na przekazanie 60 tysięcy złotych na koncepcję nowego stadionu żużlowego. Po co, skoro w budżecie miasta, ani w wieloletnim planie inwestycyjnym nie ma pieniędzy na jego budowę?- Inwestowanie w stary stadion nie ma sensu. Po pierwsze: bez względu na to, jakie byśmy tam ekrany postawili, zawsze będzie problem z nadmiernym hałasem, na który od lat skarżą się okoliczni mieszkańcy. Po drugie: w przyszłości ulica Wschodnia, przebiegająca obok stadionu, będzie poszerzana. Kolizja jest nie do uniknięcia.- A może najpierw warto sprawdzić, czy stadion może powstać w rejonie ulicy Przeskok, a dopiero potem zlecać wykonanie jego koncepcji?- Nie przywiązywałbym się do tego konkretnego miejsca. Mamy już drugie w zanadrzu, a autor koncepcji ma właśnie sprawdzić, czy można i co trzeba zrobić, aby zbudować tam nowy stadion żużlowy. Chciałbym, aby wykonał ją projektant stadionu żużlowego w Toruniu, ale obiekt w Opolu będzie dużo mniejszy i z torem o takim samym kształcie jak ten na ul. Wschodniej.- Nawet jeśli w tym roku uda się przygotować koncepcję, to pozostaje kwestia sfinansowania projektu i samej inwestycji.- O to będzie się martwić mój następca, ale myślę, że taki obiekt nie powinien przekroczyć możliwości budżetu miasta, zważywszy, że nową trybunę sędziowską można przenieść.