Rzuć wszystko i wyjedź pomagać w Nepalu albo Indiach! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Z członkinią fundacji , Katarzyną Łuczak spotykamy się w biurze gdzie na co dzień pracuje. - Jesteśmy fundacją i w ramach niej prowadzimy działalność gospodarczą. Rozwinęliśmy się silnie przez ostatni rok, też dzięki Business Linkowi, w którym jesteśmy, bo widzimy że jest tu zupełnie inna atmosfera, inaczej ludzie podchodzą tutaj do biznesu i możemy ze sobą współpracować - mówi Katarzyna. - Działamy jako fundacja dość specyficznie, bo z prowadzonej przez nas działalności gospodarczej możemy uzyskiwać niezbędne fundusze, niezależnie od grantów.

Czym się zajmują? Na co dzień wypełniają setki wniosków, dokumentów, oferują ciekawe projekty na sprzedaż (na których fundacja zarabia), ale też - podróżują po świecie. Bo ich założeniem jest fakt, by "by sprzyjać wielokulturowości i wymianie międzykulturowej poprzez poznawanie różnych stylów życia oraz poglądów na świat." - Zapraszamy do nas osoby z Filipin i Indii i tworzymy razem konferencję na temat społecznej odpowiedzialności biznesu. Jak to się robi w Azji, a jak to się robi w Polsce - dodaje Katarzyna.

Wyjedź do Indii i pomagaj
Poza tym w ofercie fundacji jest także wolontariat. Z takiej opcji może skorzystać każdy chętny. - Najpierw trzeba się zastanowić, gdzie i po co chciałbyś jechać. Do wyboru mamy obecnie Indie i Nepal - mówi Kasia i dodaje: następnie trzeba wejść na stronę autokreacja.org i zobaczyć, jakie projekty są dostępne w tej chwili. W Nepalu jest do wyboru około 20 aktywności. Można uczyć dzieci angielskiego, kopać studnię czy wybrać pracę na budowie albo z kobietami. Indie także oferują mnóstwo możliwości.

Jeśli zdecydujemy się na formę aktywności społecznej, która odpowiada nam najbardziej, należy przejść do wyboru dogodnego dla nas terminu. Następnie trzeba się skontaktować z Fundacją, by dopełnić wszelkich formalności. Jeśli będziemy chcieli, fundacja skontaktuje nas z organizacją w Nepalu lub Indiach, która będzie się nami "opiekować" na miejscu. - Oni chcą wiedzieć, że ręczymy za daną osobę i że pomożemy wszystko załatwić, jak należy. Dodajmy, że nie obowiązują tam wizy turystyczne, tylko specjalne wizy na taką okoliczność. To trzeba wiedzieć - mówi Kasia.

Organizacje pomogą w znalezieniu zakwaterowania z wyżywieniem. Mieszka się z lokalnymi rodzinami, obserwuje ich codzienne życie. - Co ważne, nie można im dawać dużych prezentów. Jest to zabronione - tłumaczy Kasia. I przytacza sytuacje, gdzie wolontariusze podarowali rodzinom nowoczesny sprzęt elektroniczny. Taka sytuacja spowodowała, że kolejne osoby chciały otrzymywać dokładnie takie same wynagrodzenie... Aby uniknąć podobnych zdarzeń istnieje zasada drobnych podarunków.

Wolontariat to możliwość poznania odmiennych kultur, pomocy innym, a także - oderwania od rzeczywistości. Na miejscu praca odbywa się codziennie, jednak w weekendy wolontariusze mają wolne i wówczas - wspólnie spędzają czas. To szansa na poznanie osób z innych krajów. Trzeba też pamiętać o jednej rzeczy: jadąc tam - nie należy spodziewać luksusowych warunków.

Ile to kosztuje?
Wolontariusz musi pokryć koszty dojazdu, a więc cenę biletu lotniczego (to około 3 tysiące złotych), opłatę administracyjną 100-200 euro, wizę (ok. 50 dolarów za dwa miesiące w Indiach, w Nepalu - 2 dolary dziennie) i koszt ewentualnych szczepień przed podróżą.