Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

S7 - dłuższa ekspresówka z Warszawy w góry. Nowy odcinek "Zakopianki" i roboty na trasie

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
W weekend drogowcy otworzyli fragment górskiej "Zakopianki". Dzięki temu dojazd z Warszawy w Tatry skrócił się o kwadrans. Kluczowa trasa S7 z Warszawy na południe Polski jest wciąż budowana. Prześledziliśmy postępy prac na poszczególnych odcinkach.

W sobotę drogowcy otworzyli odcinek „Zakopianki” ze Skomielnej Białej do Rabki (6 km). Droga, w połowie podwieszona na wiaduktach, jest częścią ekspresowej trasy S7. Kolejny górski odcinek Lubień – Naprawa (7,6 km) ma być gotowy jeszcze w tym roku. Do zakończenia ekspresowego odcinka „Zakopianki” brakuje jeszcze tunelu, którego budowa jest mocno opóźniona. Tam zakończenie prac planowane jest dopiero na koniec 2021 roku.

S7 - dłuższa ekspresówka z Warszawy w góry. Nowy odcinek "Za...

Ekspresowa S7 łączy Warszawę z Tatrami. Już teraz dojazd ze stolicy do Zakopanem skrócił się co najmniej o kwadrans. Na dziś trasę o długości niecałych 400 kilometrów pokonujemy (bez korków) w miej więcej pięć i pół godziny. Wraz z oddawaniem kolejnych odcinków „ekspresówki” czas przejazdu powinien się znacznie skrócić.

Budowa S7 na południe od Warszawy

Na razie kierowcy mają do dyspozycji 220 kilometrów wygodnej „ekspresówki” w góry. Kolejne odcinki powinny być regularnie oddawane do użytku, ale kłopot zaczyna się już pod Warszawą. Tam ponad dwa lata temu wybrano wykonawców 30-kilometrowego fragmentu do Grójca. Prace podzielono na trzy odcinki. Tylko na jednym z nich trwa już budowa (od lutego). Na odcinku najbliżej Warszawy GDDKiA pożegnała się z dotychczasowym wykonawcą. Nowy przetarg trwa, umowa z nowymi budowniczymi ma zostać podpisana w lutym 2020 roku. Oznacza to, że termin – kwiecień 2021 – na pewno nie zostanie tu dotrzymany.

Nieco szybciej, bo w maju 2020 gotowy ma być brakujący fragment S7 o długości 7,6 na granicy woj. mazowieckiego i świętokrzyskiego. Prace przebiegają nad wyraz sprawnie i bardzo prawdopodobne, że kierowcy przejadą tym odcinkiem już w grudniu tego roku.

Nieco większy problem jest na południu Polski. Tam brakuje siedemdziesięciu kilometrów drogi do Krakowa. Niedawno wojewoda małopolski dopiero wydał zgodę na budowę odcinka Moczydło – węzeł Miechów (18,7), który ma być gotowy za niecałe trzy lata (2022). Kolejne dwa odcinki - do samego Krakowa - mają być gotowe na przełomie 2020/21. Problem w tym, że do tej pory nie ogłoszono przetargu na brakujący fragment Miechów – Szczepanowice (ok. 5 km), który nie ma decyzji środowiskowej.

Wygląda na to, że "ekspresówką" w góry przejedziemy dopiero w 2022 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto