Są sprawy, które szpital musi załatwić, żeby nie tracić pacjentów

Nowy podjazd dla karetek to mus. Ekspertyzy budowlane już dawno wykazały, że konieczna jest rozbiórka konstrukcji przy szpitalu i budowa nowej. Teraz podjazd jest warunkowo dopuszczony do użytku i cztery razy w roku przechodzi kontrole. Na budowę nowego potrzeba 7 mln zł. Pieniądze szpital miałby dostać z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (przy 15-procentowym wkładzie własnym).Plany zorganizowania w szpitalu kompleksowego leczenia onkologicznego dyr. Marek Twardowski potwierdził ostatnio na internetowym czacie w „GL". Radiologia w Gorzowie została wpisana do Strategii Rozwoju Polski Zachodniej. - W budżecie szpitala zaplanowano 250 tys. zł na dokumentację budowlaną - mówi dyr. Twardowski.Takie leczenie w Gorzowie jest potrzebne. Rocznie NFZ płaci ponad 30 mln zł za Lubuszan, którzy jeżdżą ratować zdrowie do ośrodków poza województwem. Dlatego przekształcony szpital miałby się starać o budowę zakładu radioterapii.Kolejna duża inwestycja to lądowisko. Już dwa lata temu ministerstwo przyznało na to ponad 8 mln zł. Jednak lecznicy zabrakło 1,5 mln zł na tzw. wkład własny. Sprawa nie umarła, o czym informowała m.in. na społecznej debacie o szpitalu wicedyrektor lecznicy Agnieszka Jamrowska: - Mamy podpisany aneksu na budowę lądowiska.Teraz śmigłowce lądują 200 m od lecznicy lub na lądowisku pod Lipkami Wielkimi. - Często lądują tam ekipy, który przylatują do nas na pobrania narządów. W ten sposób tracimy cenny czas - mówi Iza Berzychcy, koordynatora ds. przeszczepów.