- Śmigłowiec wyląduje przy szpitalu wojskowym przy ulicy Szaserów a stamtąd dziecko zostanie przetransportowane karetką do szpitala przy ulicy Niekłańskiej, gdzie znajduje się specjalistyczny oddział - mówił Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dla TVN24.
Stan dziecka oceniany jest jako ciężki.
Policja wyjaśnia szczegóły zajścia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ojciec zostawił 2-latka w samochodzie, wtedy doszło do samozapłonu. Ojciec był trzeźwy.
Czytaj także:
* Skierniewice: dzieci paliły się w samochodzie
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?