Nie mogłem uwierzyć, kiedy żona powiedziała mi, że na ulicy Sobieskiego stanęła oko w oko z koziołkiem! Dzieliło ich zaledwie kilka metrów. Zarówno żona jak i samiec sarny stali jak wryci.
Następnego dnia rano robiąc śniadanie wyjrzałem przez okno. Coś szarego przebiegło między drzewami. Po chwili z pobliskiego lasku wyszła sarna. Przeszła przez ulicę i szukała pożywienia między żywopłotami przy blokach i zaparkowanymi samochodami.
Żerowała tak długo, że udało mi się nagrać film i zrobić zdjęcie telefonem komórkowym.
Sarna na grudziądzkim osiedlu Rządz
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?