Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schronisko zapomnianej miłości

VII LO
VII LO
VII LO
Rocznie do białostockich schronisk trafia około dziewięciuset psów. Większość z nich przebywa tam tylko dwa tygodnie, potem zwykle są usypiane

Idąc pomiędzy boksami schroniska przy ulicy Dolistowskiej odczuwa się radosne zainteresowanie psów i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Każdy z nich traktuje przychodzących ludzi jak swoich nowych właścicieli.
 
- Miesięcznie przyjmujemy około 40 dorosłych psów - mówi pani Katarzyna Kalinowska, z schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Szczeniąt zwykle jest jeszcze więcej.
Zwierzęta dzięki pracy wolontariuszy i zatrudnionych pracowników są zdrowe i zadbane. Pomagają im także liczne szkoły i przedszkola, organizując zbiórki na rzecz placówki. Jednak dla psów ważniejszy jest właściwy dom. Liczba adopcji jest zaskakująco mała - ludzie zwykle przychodzą do schronisk aby popatrzeć, wyjść i zapomnieć.
 
Łatwo jest bowiem zakochać się w którymś z odrzuconych psów, ale często potencjalnych właścicieli odrzuca trudność w opiece nad nim. Warto jednak pamiętać, że przyjmując zwierzę do swojego domu ochraniamy żywą istotę od śmierci, a tym samym od zapomnienia.
 
Artykuł powstał w ramach udziału w programie edukacyjnym dla szkół Press Class.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto