Seniorzy z Pustkowa nie zamierzają siedzieć w domach

Utworzenie klubu to efekt programu realizowanego przez Stowarzyszenie „Nasz Pustków". – Napisaliśmy projekt „Przecież wspomnieć będzie miło, jak się dawniej dziadkom żyło". Dostaliśmy na niego dotację w ramach programu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Chcieliśmy rozruszać troszkę starszych mieszkańców naszej wsi – wyjaśnia Maria Mączka, prezes stowarzyszenia i sołtyska Pustkowa.Spotkali się po 60 latach- Nasz klub to dobry sposób na oderwanie się od szarej codzienności i domowych obowiązków – przekonuje Józefa Cholewa. Jej słowa potwierdza prezeska KS. – Można tu poznać nowych, ciekawych ludzi albo odnowić stare znajomości. Ja sama, po 60 latach, spotkałam w klubie szkolnego kolegę. Było dużo śmiechu i wspomnień – mówi Teresa Wojtaszek.Do klubu regularnie uczęszcza kilkanaście osób. Seniorzy chcieliby, żeby członków było znacznie więcej. – Im więcej ludzi, tym weselej. Mamy nadzieję, że razem z wiosną przybędzie nas w klubie. Zwłaszcza pań – zawadiacko mruga okiem Jan Gawryś.Seniorzy dzieciomKlubowicze zapewniają przy okazji, że mile widziane są nie tylko osoby w wieku 55+, ale i znacznie młodsze. – Chcemy łączyć pokolenia. Pomaga w tym nasz młodszy kolega z Pustkowa-Osiedla. Czuwa nad oprawą muzyczną przedstawienia, które przygotowujemy na Dzień Dziecka – opowiada Maria Mączka. – Gram na gitarze, instrumentach klawiszowych, pomagam, bo widzę, że ludzie świetnie czują się w klubie. Chcą wychodzić z domów, spotykać się – wyjaśnia Grzegorz Orzeł. Dopowiada, że program artystyczny, nad którym pracuje wspólnie ze starszymi przyjaciółmi, nosi roboczy tytuł „Seniorzy dzieciom". – Mamy nadzieję, że będzie zabawnie i z fantazją. Tak, żeby dzieciaki zobaczyły, że dziadkowie mają poczucie humoru – zapowiadają seniorzy. ***Członkowie Klubu Seniora w Pustkowie spotykają się w miejscowej remizie w każdą środę o godz. 17.