Życzliwi ludzie pomagają rodzicom maleńkiego Aleksa Lidackiego borykającego się z ciężką chorobą , która uniemożliwia mu samodzielne jedzenie. Chłopczyk ma jednak szansę na normalne życie. Potężny zastrzyk pomocy rodzice Aleksa już otrzymali, ale potrzebne jest kolejne wsparcie.
Chłopczyk urodził się w połowie ubiegłego roku. Ogromną radość rodzicom zmąciło jednak ciężkie schorzenie. U Aleksa nie wykształcił się odpowiednio przełyk. Czterocentymetrowa przerwa uniemożliwia mu jedzenie. Pokarm podawany jest za pomocą specjalnej pompy. U malca wyłoniono też przetokę, żeby ślina mogła uchodzić do specjalnego worka. Aleks praktycznie od urodzenia przebywa w szpitalu. Jest leczony w Gdańsku.
- Już same dojazdy kosztują sporo. Nie mówiąc o lekach, specjalnych kremach i opatrunkach - wylicza tata Rajmund Lidacki mówiąc o dramatycznej walce o pełne wyzdrowienia synka. Są na to duże szanse. - Nie ma jeszcze roczku, a już przeszedł sześć operacji, których celem jest wydłużenie przełyku. Czekają go jeszcze minimum dwie, ale potem konieczna będzie długa rehabilitacja.
Rajmund Lidacki jest zawodowym strażakiem. Z pomocą przyszli mu koledzy z pracy. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy i festyn, z którego zysk przeznaczono dla Aleksa.
Podczas imprezy można było przejechać się poduszkowcem i "sięgnąć nieba" na kilkudziesięciometrowym wysięgniku.
Uczestnicy zabawy zebrali ponad 8 tys. zł. W tej sumie 1,3 tys. zł przekazali wojskowi, którzy przeprowadzili kwestę u siebie. Pomogli też kierowcy z Auto-klubu Sieradz, którzy zorganizowali konkurs zręczności i przekazali tysiąc zł z wpisowego. Wielkie serce okazali także uczniowie z Włocina w gminie Błaszki i przedszkolaki z sieradzkiej "czwórki".
Na tym nie koniec pomocy. Pieniądze na rzecz chłopczyka można przekazywać w ramach 1 procenta podatku i wpłat na konto.
Sieradzcy strażacy zapowiadają, że dla dziecka kolegi przeznaczą zysk z kolejnego pikniku, który odbędzie się w maju z okazji 30-lecia zawodowej straży w Sieradzu.
Jak pomóc?
Aleks od stycznia jest podopiecznym Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", dzięki czemu każdy może przekazać na jego leczenie 1 procent swojego podatku.
By to zrobić, w rubryce "organizacja pożytku publicznego" w składanym zeznaniu podatkowym należy wpisać nazwę wspomnianej fundacji i adres (ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa). Numer KRS to 0000037904. Konieczny jest dopisek "Dla Aleksa Lidackiego".
Pomagać można także poprzez darowizny. Finansowe wpłaty dla Aleksa kierować należy na konto fundacji w Banku PEKAO S.A. Oddział 1 w Warszawie o numerze 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362. Z dopiskiem "Darowizna na leczenie i rehabilitację Aleksa Lidackiego".
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?