Za mostem Gdańskim na wysokości Cytadeli archeolodzy cały czas wyciągają przedmioty pochodzące ze szkut, na które Szwedzi ładowali rzeczy zagrabione z polskich zamków i kościołów. Jedno z ostatnich znalezisk to wóz, który służył prawdopodobnie do transportu armat. Część skarbu cały czas leży na dnie Wisły. A to działa na wyobraźnię wielu warszawiaków.
Czytaj także: Śmigłowiec pomagał archeologom wydobyć skarby z dna Wisły
Do miejsca pracy archeologów wciąż próbują się dostać poszukiwacze skarbów amatorzy. A to nie jest takie łatwe. Drogę wzdłuż Wisły prowadzącą do mielizny, z której wydobywany jest skarb Wazów, zamknięto dla ruchu. Przejścia dodatkowo przez cały czas monitoruje policja.
- Tygodniowo jest to kilkanaście osób, które ostrzegamy, żeby nie wchodziły na teren. Taka wycieczka może się bowiem skończyć tragicznie - mówi Paweł Brzeziński z Komisariatu Rzecznego Policji. - Rzeka o tej porze kryje wiele tajemnic. Miejsca, które wydają się na pierwszy rzut oka płycizną, mogą mieć jakieś zagłębienia - dodaje.
Czytaj także: Rozpoczęła się akcja wydobycia z Wisły łupów szwedzkich [ZDJĘCIA]
- Zdecydowanie odradzam przychodzenie w te okolice - dodaje Hubert Kowalski, który kieruje pracami archeologów. - Powód jest prosty, poza bezpiecznymi pamiątkami z przeszłości cały czas znajdujemy tutaj niewybuchy - wyjaśnia archeolog.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?