Skarga w sprawie żłobków w środę trafi do sądu

Pomimo, że miasta zadeklarowało wcześniej, że na tworzenie nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3 zostaną przeznaczone dodatkowe środki, do tej pory nie powstało żadne nowe miejsce, a minęły już 4 miesiące. Rodzice skarżą się, że ogłoszony w październiku konkurs na dziennych opiekunów to jawna kompromitacja polityki miasta. Zakłada on zatrudnienie jedynie trzech osób, a zakładane koszty tego zatrudnienia to 30 tys. złotych do końca roku. Tymczasem w uzasadnieniu uchwały wprowadzającej podwyżki zakładano w tym roku wzrost wpływów budżetowych o 6 mln. zł.

– Składając skargę, liczymy na unieważnienie szkodliwych, krzywdzących nas uchwał. Ale chcemy też zwrócić uwagę na sposób traktowania polityki prorodzinnej w naszym mieście i w naszym kraju. Trudno nazwać ją inaczej niż polityką antyrodzinną. Nie możemy się na to godzić – komentuje Małgorzata Lusar z akcji społecznej „Głos Rodziców”.

Na liście wad prawnych znalazł się m.in. argument, iż uchwała wprowadzająca podwyżki nie określa, jakie świadczenia obejmuje opłata stała za pobyt dziecka w żłobku. Brak tej regulacji umożliwia przerzucanie na rodziców kosztów utrzymywania placówki. W świetle prawa natomiast tworzenie i utrzymywanie żłobków jest zadaniem własnym gminy. Inną regulacją, którą negują rodzice jest to, że nowe stawki uchwalono już po zakończeniu rekrutacji dzieci do żłobków co narusza konstytucyjną zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę „prawo nie działa wstecz.”

Czytaj także:
*Pismo w sprawie obniżenia opłat za żłobki wpłynęło do Rzecznika Praw Dziecka
*Całodobowe przedszkola wychodzą naprzeciw potrzebom rodziców

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!