Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skażone grunty na Bemowie. Na działce miasto buduje bloki. "Zrealizujemy wymianę zanieczyszczonego gruntu"

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Za dwa lata na Bemowie - przy ul. Pełczyńskiego - powstaną tanie mieszkania. Buduje je miejska spółka TBS Północ. Ale, jak dowiedzieliśmy się, grunty na których rozpocząć ma się budowa są skażone. To historyczne zanieczyszczenia po fabrykach, które dawniej istniał w okolicy. Jeden z dyrektorów TBS uspokaja: generalny wykonawca usunie zanieczyszczoną glebę.

Pod koniec stycznia prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział budowę kolejnych tanich mieszkań. Miejska spółka – TBS Północ – uruchomiła inwestycję na Bemowie. W sumie 125 mieszkań zajmie pas ziemi między ul. Pełczyńskiego a trasą S8. Od „ekspresówki” będą oddzielone ekranami akustycznymi. Prostokątne budynki będą miały od 4 do 8 pięter. (Więcej o inwestycji piszemy tutaj)

Tymczasem okazało się, że grunty na których powstać mają tanie mieszkania są skażone. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) pisze o tym w piśmie do inwestora z 2019 roku. Czytamy, że ziemia jest tam zanieczyszczona "wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (WWA)".

Skażone grunty na Bemowie. Na działce miasto buduje bloki. "...

- Przeprowadzone badania wykazały zanieczyszczenie m.in. takimi substancjami jak oleje mineralne, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (w tym m.in. antracen, chryzen, benzo(a)piren) i metale ciężkie (chrom i nikiel). W ww. decyzji został wskazany termin zakończenia prac remediacyjnych – upływa on 30 września 2025 r – tłumaczy nam Agata Antonowicz z warszawskiego RDOŚ.

Oznacza to, że najpóźniej do końca września 2025 inwestor musi wymienić grunty, a także wysłać dokumentację pokazującą, co faktycznie zostało zrobione. Ale oczywiście może zrobić to wcześniej. Zanieczyszczenia gruntów to pozostałości po fabrycznym charakterze takich dzielnic jak Wola czy Bemowo. Co ciekawe, samo badanie gruntów nie jest koniecznością. Ale w momencie, gdy wykryte zostaną zanieczyszczenia, trzeba przeprowadzić remediację – czyli wywieźć skażoną ziemię.

mat. pras.

Co z ziemią na Pełczyńskiego?

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z inwestorem, czyli TBS-Północ. Udało nam się dowiedzieć, że spółka przeprowadziła „serię odwiertów” przed planowaną budową przy ul. Pełczyńskiego. Pierwsze w 2015 roku, a kolejne cztery lata później. Pobrano próbki z głębokości 6-12 metrów poniżej poziomu terenu.

- Po przebadaniu próbek z odwiertu stwierdzono w kilku miejscach zanieczyszczenie gruntu substancjami ropopochodnymi będącymi pozostałością po prowadzonej kiedyś działalności przemysłowej.  W konsekwencji opracowano projekt remediacji gruntu, który zatwierdziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – tłumaczy nam dr inż. Mirosław Szymański, zastępca dyrektora działu inwestycji TBS-Północ.

Wymianę ziemi przeprowadzi generalny wykonawca, metodą ex situ – wskazaną przez RDOŚ. Polega ona na usunięciu zanieczyszczonego gruntu oraz jego utylizację. - Skutek (podjętych prac – red.) nie będzie miał negatywnego wpływu na środowisko i zdrowie mieszkańców.  Wszystkie prace odbywać się będą pod nadzorem RDOŚ oraz Inwestora tj. TBS Warszawa Północ – dodaje Szymański.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto