Zatrzymani zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonywania oszustw. Wśród aresztowanej czwórki jest Jan L., jeden z liderów grupy, co potwierdziła rzecznik CBŚP, Katarzyna Balcer. - To człowiek, który pośredniczył pomiędzy członkami zarządu SKOK-u Wołomin, a pozostałą częścią zorganizowanej grupy przestępczej - powiedziała Balcer dziennikarzowi Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP).
Do zatrzymań doszło w minionym tygodniu w Warszawie, jednak CBŚP poinformowało o akcji dopiero po zastosowaniu środków tymczasowego aresztowania. Na poczet grożących podejrzanym kar i grzywien zostało też zabezpieczone mienie. - Prokuratura i policja zabezpieczyły nieruchomości, które wyceniane są na ponad 23 miliony złotych - wyjawiła Katarzyna Balcer w rozmowie z AIP.
To nie jest jednak końcowy etap śledztwa w sprawie SKOK-u Wołomin. Prokuratura przewiduje kolejne zatrzymania. - Analizujemy dokumenty, które w naszej ocenie mogą świadczyć o kolejnych wyłudzeniach. Śledztwo w dalszym ciągu się jednak toczy i o pewnych rzeczach nie mogę mówić, ponieważ są one objęte tajemnicą prowadzonego postępowania oraz naszą taktyką. W niedługim czasie będziemy jednak informować o kolejnych zatrzymaniach, bo są one planowane - wyjaśniła rzecznik CBŚP.
Do tej pory ustalono, że w latach 2009-2014 ze SKOK-u Wołomin wypłynęło co najmniej 102 mln zł na konta t.zw. "słupów". Proceder mieli umożliwiać członkowie zarządu SKOK-u Wołomin, którzy przyzwalali na uzyskiwanie pożyczek przez członków gangu. Zarzuty usłyszało już 17 osób, kolejne są zatrzymywane.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?