Za niespełna miesiąc (16 lutego) stołeczny klub czeka najważniejszy mecz od czasu, gdy jego właścicielem stał się koncern ITI - ze Sportingiem Lizbona w 1/16 finału Ligi Europy. Im mniej zostaje czasu do pierwszego gwizdka, tym mniej kibice mają powodów do zadowolenia.
Czytaj także: LE: Sporting bez formy pomimo 30 mln euro wydanych na transfery
Gdy drugi trener Legii Rafał Janas mówił na początku stycznia o "specyficznym okresie przygotowawczym" nikt nie spodziewał się chyba, że będzie aż tak specyficzny. Zakończone w ubiegły piątek pierwsze zimowe zgrupowanie w cypryjskiej Ayia Napie na pewno nie zadowoliło trenera Macieja Skorży. Delikatnie mówiąc, bo ten dawał półsłówkami do zrozumienia, że jest po prostu wściekły z powodu organizacyjnych wpadek (problemy były nie tylko ze sparingpartnerami, ale nawet z jakością boisk, na których rozgrywano mecze).
Czytaj także: Radovic odejdzie z Legii i będzie grał we Francji?
Do tego niewiele wyszło jak dotąd z oczekiwanych przez Skorżę wzmocnień. Jak na razie jedynym zakontraktowanym piłkarzem jest młodzieżowy reprezentant Ghany Albert Bruce. Testowany na Cyprze Moussa Traore nie spełnił oczekiwań. Lepiej wypadł Daisuke Matsui, ale sprawa jego wypożyczenia mocno się skomplikowała, bo działacze Dijon chcą, by zarobki japońskiego pomocnika w całości pokrywała Legia. - Taka suma może okazać jednak zbyt wysoka jak na polskie realia. Nie wiem, ile dokładnie zarabia Matsui, ale biorąc pod uwagę francuskie realia, zakładam, że jest to od 50 do 70 tys. euro miesięcznie - mówi Stefan Białas, były trener Legii, dziś komentator francuskiej Lique 1 w stacji Canal+.
Cały tekst w serwisie polskatimes.pl
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?