Kilka dni temu miasteczko obiegła sensacyjna wiadomość. Ktoś w nocy wykopał dziurę w murawie miejscowego stadionu i znalazł skarb.
Jak geodeci
Co takiego stało się w Pakości?
Na murawie boiska klubu Notecianka, od strony trybun i tzw. klatki dla kibiców drużyny gości, ktoś w nocy wykopał dziurę.
- To była precyzyjna robota. Jakby na miejscu był geodeta - słyszymy.
Tak naprawdę poszukiwacze skarbu posłużyli się sznurkami odpowiedniej długości i miarą. Być może mieli też ze sobą urządzenie do wykrywania metali. W każdym razie, wykop był jeden i od razu w dobrym miejscu.
Na boisku powstała dziura metr na metr, głęboka na półtora metra. Ktoś wydobył z niej aluminiową skrzynię, w której schowana była walizka. Co było w walizce? Na pewno szczątki starej gazety z lat 80., a poza nią?
Na luziku
Osoby, które dokopały się do skrzyni, miały nie tylko doskonałą wiedzę o miejscu jej ukrycia, ale i stalowe nerwy.
Poszukiwacze przynieśli ze sobą ciężką ławkę spod szatni.
Pracowali, a przy okazji opróżnili prawie dwie butelki dość drogiego alkoholu i to kulturalnie, pijąc w kieliszkach, które pozostawili na ławce razem z latarką i wbitymi obok w ziemię dwoma łopatami.
Przeczytaj więcej o tym zdarzeniu na: www.pomorska.pl/SkarbNaBoiskuWPakości
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?