Skrzyżowanie na Bródnie z zerwanym asfaltem. Mieszkańcy interweniują. "To przez brak materiałów budowlanych"

Skrzyżowanie ulic Ogińskiego i Nieszawskiej na Bródnie w Warszawie. To tutaj według relacji jednego z naszych czytelników, który zaniepokojony sytuacją skontaktował się z nami, już blisko trzy tygodnie temu została ściągnięta nawierzchnia jezdni.

Od tamtej pory na skrzyżowaniu, zaraz przy przejściu dla pieszych, szkole i osiedlowym przedszkolu, znajduje się wielki uskok w jezdni.

"Jest to ulubione miejsce nauk jazdy z racji bliskości WORD, więc często tworzą się mikrokorki na tym odcinku ulicy. Kierowcy oczywiście starają się omijać wyrwę, jednak jest to wąska ulica dwukierunkowa co nie ułatwia sprawy, tym bardziej kierowcom, którzy chcą z Ogińskiego skręcić w Nieszawską. Niektóre manewry stają się po prostu niebezpieczne. Również kierowcy są narażeni na poważne uszkodzenia samochodów" – pisze czytelnik Dawid.

Byliśmy na miejscu, aby sprawdzić, jak to wygląda. Na samym środku wspomnianego skrzyżowania zerwany jest na długości kilkunastu metrów jeden pas jezdni ulicy Ogińskiego, jak i Nieszawskiej. Ponadto zauważyliśmy duże kamienie i elementy oderwanego asfaltu, leżące na drodze. Fragment drogi, na której zerwany został asfalt, nie został w żaden sposób zabezpieczony ani oznakowany. Kierowcy zwalniają przed wyrwą i starają się ją wyminąć przeciwległym pasem.

Nasz czytelnik zaapelował o pomoc, tłumacząc, że od piątku 1 kwietnia bezskutecznie próbuje skontaktować się z Zarządem Dróg Miejskich.

Nam udaje się ustalić, że drogi te nie należą do ZDM-u.

- Zarówno ulica Ogińskiego, jak i Nieszawska nie przynależą do nas. Nam podlegają ulice powiatowe oraz krajowe, a zazwyczaj te mniejsze, tak jest też w tym przypadku, są pod opieką urzędów dzielnicowych – informuje w rozmowie z nami Jakub Dybalski rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.

Z pytaniem o pozostawione wyrwy w jezdni na bródnowskim skrzyżowaniu zwracamy się do Urzędu Dzielnicy Targówek.

- Z naszych informacji wynika, że na skrzyżowaniu Ogińskiego i Nieszawskiej dopiero wczoraj odbyło się frezowanie – wyjaśnia nam Rafał Lasota rzecznik Targówka. – Wykonawca drogi poprosił nas o zwłokę w realizacji inwestycji. Firma tłumaczyła, że chodzi o zakup asfaltu, po prostu zabrakło materiałów budowlanych. Duża część asfaltu została ostatnio wykorzystana w pracach przy budowie metra, stąd też braki.

Wykonawcą inwestycji jest firma Nowakowski.

- Nie trwało to trzy tygodnie, wykonawca przez kilka ostatnich dni czekał na asfalt – przyznaje rzecznik dzielnicy.

Jak zapewnił w rozmowie z nami Rafał Lasota, już jutro [czwartek] będzie miało miejsce wypełnienie jezdni.