Skutki wichury Warszawa. Wiatr zerwał elewację w bloku na Mokotowie i Ursynowie. "Rekordowa liczba interwencji"

Niż Nadia, który w miniony weekend przechodził przez Polskę spowodował wiele szkód. Silny wiatr przewalał drzewa, uszkadzał samochody i budynki oraz zrywał linie energetyczne. Wichura nie ominęła Warszawy. W nocy z 29 na 30 stycznia porywy wiatry zerwały z bloku przy ul. Cieszyńskiej 2 część elewacji. Na miejscu pojawiła się policja, która zabezpieczyła miejsce oraz straż pożarna, która usuwała skutki zdarzenia. Próbowaliśmy skontaktować się ze wspólnotą mieszkaniową, która odpowiada za ten blok, ale odmówili komentarza.

Co więcej, wiatr w Warszawie był tak silny, że na ulicy Tadeusza Krępowieckiego na Woli przewrócony został paczkomat.

- W związku z wichurą, na terenie Warszawy odnotowano około 250 zdarzeń, które wymagały interwencji straży pożarnej. Zajmowanie się skutkami silnego wiatru trwało od sobotniej nocy do niedzieli wieczór, łącznie około 30 godzin - tłumaczy Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poinformowała, że w okresie od soboty (29 stycznia) do g. 6 w poniedziałek (31 stycznia 2022 r.) strażacy podjęli rekordową liczbę prawie 18 tys. interwencji, w tym 16 387 w samą niedzielę. Wówczas najwięcej zdarzeń odnotowano w województwach:

• zachodniopomorskim - 2352,
• pomorskim 2165,
• wielkopolskim – 2113,
• mazowieckim – 1506.

- Liczba interwencji w skali weekendu była w tym przypadku największa od kilkudziesięciu lat - podkreśla Komenda Główna PSP.

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, aktualnie mapa ostrzeżeń meteorologicznych jest "czytsa" - Po tak dynamicznym i intensywnym weekendzie aż miło spojrzeć - czytamy we wpisie w IMGW i mediach społecznościowych. Synptycy przestrzegają jednak przez wieczornym oblodzeniem.