Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląska nam się zwija (9)

Redakcja
- Takich dziur jest tutaj pełno - mówi Janusz Frydrychowicz, który Śląską pokonuje samochodem codziennie.
- Takich dziur jest tutaj pełno - mówi Janusz Frydrychowicz, który Śląską pokonuje samochodem codziennie. Jarosław Miłkowski
Im bliżej stadionu, tym więcej dziur. Poniszczone pobocza. Krawężniki i chodniki w opłakanym stanie - tak wygląda ul. Śląska. - Nikt o nią nie dba - mówią ze smutkiem mieszkańcy.

- Ta ulica powinna być jedną z reprezentacyjnych dróg w mieście. Stadion „wypasiony", światowe imprezy na nim co roku, a prowadząca na „Jancarza" droga to łata na łacie. Nikt o nią nie dba. Władze miasta powinny się przed kibicami z Europy spalić ze wstydu - uważa pan Sebastian ze Śląskiej. To kolejna ulica w naszej „akcji drogowej". Od prawie dwóch tygodni przedstawiamy w niej najgorsze ulice w mieście (jutro: ul. Pomorska), o potrzebie ich remontu przypominamy radnym, a na zakończenie cyklu wykaz wymagających pilnej modernizacji ulic zaniesiemy do magistratu.Śląską pokonujemy wzdłuż i wszerz kilka razy. Najpierw pieszo. Zaczynamy od skrzyżowania z ul. Wawrzyniaka. Na odcinku do przejazdu kolejowego nie jest jeszcze tak źle. Droga jest w miarę równa, a przy samych torach asfalt idealnie gładki. Został położony niedawno przy okazji remontu linii do Zbąszynka. Dalej już tak dobrze nie jest. Im bliżej stadionu, tym łat i dziur coraz więcej. Najgorzej jest za pętlą autobusową. Tam dziura jest na dziurze.Jak się jeździ po takiej drodze? Sprawdzamy to wspólnie z Januszem Frydrychowiczem. 43-latek mieszka przy ul. Waryńskiego (to droga łącząca Śląską z Fabryczną). Gorzowianin zaczyna od krytyki znaków drogów: - Tu jest masa zakazów. Są pod nimi tabliczki, że nie można parkować tylko w czasie imprez sportowych, ale - dziwnym trafem - nie można przy nich zostawić także na co dzień - skarży się mężczyzna. Jego samochodem jedziemy bardzo powoli i ostrożnie. Powód? Oczywisty. Dziura na dziurze. Największe są przy krawężnikach. - Proszę zobaczyć. Żeby je ominąć, momentami trzeba jeździć środkiem jezdni - mówi Frydrychowicz w połowie odcinka między stadionem a „czterdziestką". Na przejściu dla pieszych nie jest lepiej. - Przechodzą tędy dzieci do szkoły oraz osoby starsze, a tu pełno nierówności - opowiada gorzowianin, gdy jedziemy dalej prosto w kierunku Novej Park. W okolicy kilkudziesięcioletnich bloków i poniemieckich kamienic, w oczy rzucają się nam potworne dziury po bokach jezdni. - Ludzie parkują po obu stronach, asfalt się zwija, a przecież można byłoby zrobić tu parkingi. Trawniki i chodniki są szerokie - proponuje mieszkaniec Zawarcia.Dlaczego droga jest w takim stanie? - Jeżdżą tędy ciężkie auta Zarabskiego oraz inne ciężarówki. Jeszcze 15 lat temu droga była w miarę dobra, teraz już wymaga remontu - mówi Eugenia Neumann z agencji reklamowej za szkołą odzieżową.Widoków na szybki remont jednak nie ma. - Śląska nie jest ujęta w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Nie ma też opracowania dokumentacyjnego - informuje Anna Zaleska, rzeczniczka Urzędu Miasta. To powoduje, że ulica na Zawarciu nie doczeka się remontu ani w tym, ani w przyszłym roku.O poprawienie stanu Śląskiej zamierza walczyć niezależny radny Paweł Leszczyński. - Do końca września złożę wniosek do przyszłorocznego budżetu o przygotowanie dokumentacji w pakiecie z ul. Towarową - obiecuje. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto