Sławno. 37-latek skreślony z listy bezrobotnych przez PUP

Do naszej redakcji ze swoim problemami zwrócił się Artur Makuch (37 lat) ze Sławna. Mężczyzna uważa, że niesłusznie został skreślony z listy bezrobotnych. Z drugiej strony Agnieszka Pilarska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy mówi, że wszystko jest zgodne z literą prawa.

?- Byłem bezrobotnym bez prawa do zasiłku ? opisuje swoją sytuację życiową Artur Makuch. ? Byłem, bo zostałem skreślony z listy i nie mam nawet ubezpieczenia.?Według niego jego kolejne ?kłopoty? zaczęły się, gdy udał się do Powiatowego Urzędu Pracy, aby podpisać listę bezrobotnych.?- Zaproponowano mi szkolenie na stolarza, ale musiałem się najpierw udać do lekarza ? mówi 37 latek. ? Tam okazało się, że mam zapłacić za badanie 40 złotych oraz, że muszę jeszcze iść do innych specjalistów, co łącznie miało kosztować około 200 złotych. Udałem się więc z powrotem do PUP, a tam wyszło, że szkolenie jest w Starym Jarosławiu.?Sławnianin twierdzi, że ani na lekarza, ani na dojazdy nie ma pieniędzy, a refundacja kosztów ma być ? jak twierdzi ? później.?- Kazano mi pożyczyć pieniądze. Odpowiadam urzędniczce: nie mam od kogo ? dodaje Makuch. ? Na to słyszę: podpisze pan oświadczenie, że odmawia pan zgłoszenia się szkolenie. Podpisałem i w uzasadnieniu dopisałem, że nie mam pieniędzy na dojazdy i lekarza. Ku mojemu zaskoczeniu skreślono mnie z listy bezrobotnych i dzięki temu nie mam nawet ubezpieczenia zdrowotnego. Tak się zamyka dla mnie błędne koło z którego nie wiem jak się wyrwać. Uważam, że skreślenie mnie z listy bezrobotnych jest niesłuszne. ?Makuch przyznaje, że w przeszłości miał problemy ze zdrowiem, ale twierdzi, że chce pracować. Jak komentuje jego sprawę szefostwo Powiatowego Urzędu Pracy??- Naszą rolą jest aktywizacja osób bezrobotnych i staramy się do nich podchodzić racjonalnie, rozpatrując przypadek konkretnej osoby - mówi Agnieszka Pilarska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Sławnie. - Jeżeli chodzi o koszty profilaktycznych badań lekarskich stwierdzających zdolność bezrobotnego do podjęcia danej formy aktywizacji zawodowej, to wynoszą one średnio 40 złotych. W niektórych przypadkach może być to większa kwota, gdy zachodzi potrzeba przeprowadzenia dodatkowych konsultacji. Ale wszystkie koszty są refundowane, nie ma natomiast możliwości zaliczkowania. ?Według Pilarskiej osoba bez pracy musi chcieć uzyskać zatrudnienie.?- A zdarzają się sytuacje, gdy ludzie zwyczajnie nie chcą podjąć pracy, a tylko mieć status bezrobotnego, aby mieć prawo do określonych świadczeń - dodaje zastępca dyrektora. - Jeżeli osoba bezrobotna nie ma środków finansowych na badania lekarskie, a zależy jej na podjęciu zatrudnienia, to możemy ustalić z lekarzem, że ten za badania wystawi rachunek na Powiatowy Urząd Pracy. Gdy dana osoba odmawia bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia oferty pracy, czy też nie chce zostać skierowana na przygotowanie zawodowe lub badania lekarskie, to zgodnie z przepisami traci status bezrobotnego na 90 dni.