Stargardzki dworzec nigdy nie był obiektem, z którego moglibyśmy być dumni. Szary, brudny i bez niezbędnej infrastruktury od lat ponuro wita gości. Kilka kosmetycznych zmian z ostatnich lat nie uczyniło z niego obiektu elementu kolejowej infrastruktury na europejskim poziomie.
Wynika to z pewnością z braku pieniędzy na modernizację i remonty. Decydenci spod znaku PKP mówią tak: chcecie mieć tanie bilety to musicie godzić się na niedoskonałości infrastruktury. I to można jakoś zrozumieć, Przy braku środków finansowych trzeba wybierać, co ważniejsze: szybkie i bezpieczne pociągi czy pomalowane dworce?
Jednak w żaden sposób nie można zrozumieć braku zwykłej i rzetelnej informacji o podstawowych usługach naszych kolei. Nie wiem, jak długo tablice informacyjne na dworcu są „ślepe”. Ale trwa to, co najmniej 3 dni.
Jak na warunki gospodarki rynkowej to trzy dni za długo. Świadczy o braku elementarnego szacunku do klienta.
Nawet jeżeli awaria tablic była trudna do zlikwidowania można było częściej ogłaszać informację o przyjazdach i odjazdach pociągów. No i można było zwyczajnie przeprosić klientów, którzy kupili bilety. Nic takiego się nie zdarzyło.
A przecież nie zawsze, by zadbać o satysfakcję klienta, trzeba wielkich pieniędzy. Czasem wystarczy dobra wola i zwykła inicjatywa.
Wygląda jednak, że przed naszymi kolejarzami jeszcze długa droga do Europy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?