3 z 6
Poprzednie
Następne
Słoiki, glonojady, czy uszczelki - czyli jak nazywamy NIE-warszawiaków [ZDJĘCIA]
Boat People Boat people, ludzie z Łodzi, spędzają w pociągu minimum 4 godziny dziennie. Przekonują, że można się przyzwyczaić. Najgorszy jest pierwszy miesiąc. Przed remontem torów z Łodzi do Warszawy jechało się godzinę i czterdzieści minut. Teraz to równe dwie godziny. Gdy remonty się skończą (teraz trwają na odcinku Skierniewice–Warszawa), ma być godzina dwadzieścia. Nie bardzo w to wierzą. Jak i w to, że będą dłuższe składy. Na razie w porannych pociągach siedzące miejsca mają tylko Boat people - pisze tygodnik "Polityka". Według wyliczeń podawanych przez tygodnik jest ich ok 250 tys.