SŁOMOWO - Spór sołtysa z księdzem zaognia się

Ksiądz Wojciech Ren pełni posługę kapłańską w Słomowie pod Rogoźnem od 23 lat. Jest osoba lubianą i szanowaną, dlatego wielu nie może uwierzyć w trwający od roku konflikt, który niedawno ujrzał światło dzienne.

Otóż od uroczystości Bożego Ciała w 2008 roku, ksiądz jest atakowany przez sołtys Słomowa, Jadwigą Kaczmarek i grupę przychylnych jej osób. Najpierw z księdza próbowano zrobić osobę, która często zagląda do kieliszka. Potem twierdzono, że ksiądz wyciął drzewa z lasu parafialnego i wydzierżawił grunty rolne. Kaplanowi jako zarzut postawiono nawet to, że pomaga biednym w parafii. Gdy słowne zaczepki i pomówienia nie dawały rezultatu, w lutym z sołectwa zaczęły płynąć anonimy do arcybiskupa Henryka Muszyńskiego.

Kuria Metropolitarna w Gnieźnie w odpowiedzi poinformowała, że arcybiskup przeprowadził rozmowę z proboszczem Renem. Jej skutkiem jest zapowiedź powołania w Słomowie Parafialnej Rady Duszpasterskiej oraz Parafialnej Rady Ekonomicznej. Proboszcz poda do wiadomości informacje o godzinach urzędowania kancelarii parafialnej oraz przeprowadzone mają zostać rekolekcje wielkopostne i katechizacja ponadgimnazjalna młodzieży. Ksiądz Ren otrzymał też radę aby za zaistniałą sytuację wszystkich przeprosić, co też uczynił na jednej z mszy św.

Do tego momentu o konflikcie z sołtyską wiedziało niewiele osób, gdyż ksiądz nikomu się nie skarżył i miał nadzieję, że po ogłoszonych podczas mszy przeprosinach, sytuacja się ustabilizuje. Dlatego mieszkańców zszokowało zachowanie sołtys Kaczmarek. Jak opowiadają świadkowie zdarzenia, wpadła do zakrystii i nie przebierając w słowach wyzwała księdza, nie zważając na przebywające tam dzieci. Pani sołtys wydzwaniała także do mieszkańców by ci nie wpuszczali księdza Rena po kolędzie. Udało się to tylko w tych domach, w których od lat nie przyjmuje się księdza. Przeciwnicy posunęli się nawet do publikacji artykułu w antyklerykalnym piśmie „Fakty i mity”, przedstawiając księdza Rena jako osobę zbijającą majątek na dobrach kościelnych. Potem były kolejne pisma do arcybiskupa, wytykające proboszczowi kolejne uchybienia.

Ksiądz Wojciech Ren jest postacią nietuzinkową. Znaną znacznie dalej niż granice sołectwa. Jest kapelanem Bractwa Kurkowego ROGOŻA, kapelanem strażaków na szczeblu powiatowym i regionalnym duszpasterzem rolników dla rejonu chodzieskiego. Dlatego upublicznienie jego konfliktu z sołtyską zszokowało wiele osób, które już rozpoczęły działania w jego obronie.

– Jesteśmy już zmęczeni tą sytuacją, jak można używać wyzwisk na pozdrowienie: „niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, jak można odsuwać ludzi od kościoła, utrudniać prawidłowe funkcjonowanie parafii, słać szkalujące anonse na naszego księdza i bezwstydnie kłamać – mówią mieszkańcy Słomowa, na każdym kroku podkreślając swoje zadowolenie z proboszcza. Proszą, aby nie podawać ich nazwisk, bo nie chcą stać się kolejnym obiektem nienawiści swojej sołtyski.

Więcej w piątkowym wydaniu Dnia, lub [

](http://www.prasa24.pl)