Służby ćwiczyły na ewentualność ataku terrorystycznego na metro [ZDJĘCIA, WIDEO]
Nocne ćwiczenia służyły sprawdzeniu sprawności służb w przypadku ewentualnego ataku terrorystycznego na metro przy użyciu broni chemicznej. Ostatni raz, podobne ćwiczenia na taką skalę, odbywały się przed Euro 2012, które odbywało się m.in. w Polsce. Jak powiedział ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, termin ćwiczeń nie jest powiązany z ostatnimi wydarzeniami w Paryżu. - Takie ćwiczenia odbywają się co trzy lata. Realizujemy je zgonie z wcześniej założonym harmonogramem. Wariant takiego ataku jest możliwy. Atak chemiczny w metrze miał miejsce w Tokio w 1995 roku - powiedział w rozmowie z naszemiasto.pl
Manewry trwały kilka godzin. Rozpoczęły się przyjazdem jednostek straży pożarnej, karetek, żołnierzy a także policji i straży miejskiej, które zabezpieczały teren zdarzenia. Po ewakuacji poszkodowanych chemicy przeszli do badania pustego peronu. Podczas działań użyli m.in. robota.
Nie tylko w Warszawie
Scenariusz ćwiczeń ataku terrorystycznego na warszawskie metro zakładał, że istnieje poważne zagrożenie terrorystyczne dla Wislandii. Grupa ekstremistów posiada elementy umożliwiające stworzenie broni masowego rażenia, a służby muszą wyeliminować nieprzyjaciela.
Działania w ramach ćwiczeń Patrol-15 odbywają się w kilku miejscach na terenie całego kraju. W Warszawie do symulacji ataku terrorystycznego doszło na stacji metra Stadion Narodowy. Przygotowano zamach terrorystyczny z użyciem substancji toksycznej w wagonach metra i na peronie stacji”.
Poza Warszawą i zamachem chemicznym miało miejsce zdarzenie biologiczne przy trasie S-7, symulowany wyciek amoniaku z zakładów chemicznych w Tarnobrzegu, uwolnienie materiału promieniotwórczego z Narodowego Centrum Badań Jądrowych i próba wwozu nieznanych pojemników na jednym z przejść granicznych.
Cała akcja była kierowana centralnie. Koordynowane będą służby podlegające 6 resortom. Główną jednostką odpowiedzialną za sprawne przeprowadzenie ćwiczeń jest Krajowy System Wykrywania Skażeń i Alarmowania (KSWSiA) strzegący Polaków przez zagrożeniami skażeniami. Powstał na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 7 stycznia 2013 roku, w celu skoordynowania działań funkcjonujących w poszczególnych resortach systemów wykrywania skażeń - w przypadku faktycznego wystąpienia zagrożeń związanych ze skażeniami.
Ćwiczeniami dowodził płk Sławomir Kleszcz, szef Zarządu Obrony przed Bronią Masowego Rażenia w Dowództwie Generalnym RSZ. Jego zastępcą jest Florian Naumczyk z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?