Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smartfon to ich "niania". Niepokojące wyniki badań. Ponad połowa dzieci do szóstego roku życia korzysta z urządzeń mobilnych

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Coraz młodsze dzieci korzystają z urządzeń mobilnych
Coraz młodsze dzieci korzystają z urządzeń mobilnych Pexels
Co drugie dziecko do szóstego roku życia korzysta z urządzeń mobilnych - wynika z badania "Brzdąc w sieci!", przeprowadzonego przez naukowców z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. - Na pewno jako psychologowie powinniśmy bić na alarm, że chyba nie tędy droga - ocenia ekspertka Magdalena Rowicka.

Zespół naukowców pod kierunkiem dr Magdaleny Rowickiej z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie postanowił zbadać, jak wygląda korzystanie najmłodszych dzieci z urządzeń mobilnych, takich jak smartfon, tablet, laptop czy smartwatch. Wyniki pracy badawczej pod tytułem "Brzdąc w sieci!" są bardzo niepokojące.

Okazuje się, że już ponad połowa dzieci (54 proc.) do szóstego roku życia używa wyżej wymienionych sprzętów. Autorzy badań wyjaśniają, że wiek dziecka jest ściśle powiązany z korzystaniem z urządzeń mobilnych - im dzieci są starsze, tym częściej po nie sięgają. Dzieje się tak w przypadku 75 proc. dzieci w wieku od 48 do 72 miesięcy.

"Niepokojący trend"

Z badań wynika, ze do zezwalania dzieciom w wieku 5-6 lat na korzystanie z urządzeń mobilnych przyznaje się 3 na 4 rodziców. W przypadku 3-4 latków, jest ich nieco więcej niż połowa. Sprzętu tego typu używa już co trzeci dwulatek i co dziesiąte dziecko, które nie ukończyło pierwszego roku życia.

Za dużo najmłodszych dzieci używa urządzeń mobilnych, a bardzo duży odsetek, bo aż 75 proc. z tych, którzy korzystają, ma bez żadnej kontroli dostęp do internetu. Zastanawiać i niepokoić może fakt, że im młodsze dziecko jest na chwilę obecną, tym wcześniej w swoim życiu zaczęło używać telefonów i tabletów, czyli obecne cztero-, pięcio- i sześciolatki zaczęły w wieku trzech lat, ale obecne trzylatki zaczęły w wieku dwóch lat, a obecne dwulatki zaczęły chwilę po skończeniu pierwszego roku życia - zauważa autorka badań Magdalena Rowicka, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Naukowcy zwracają uwagę na fakt, iż wiek inicjacji korzystania z urządzeń mobilnych z roku na rok się obniża.

I to jest trend niepokojący. Na pewno jako psychologowie powinniśmy bić na alarm, że chyba nie tędy droga - ocenia ekspertka zajmująca się uzależnieniami behawioralnymi, w tym m.in. e-uzależnieniami, a także profilaktyką.

Z badań wynika, że czas korzystania dzieci z urządzeń mobilnych wynosi 1 godzinę i 15 minut w dni powszednie, 1 godzinę i 20 minut w weekendy oraz 1 godzinę 32 minuty w innych sytuacjach, jak np. choroba. Zdecydowana większość najmłodszych użytkowników sprzętów elektronicznych (88 proc.) korzysta wyłącznie z treści adresowanych do dzieci (filmy, bajki, gry, itp.). 75 procent dzieci w wieku od 0 do 6 lat korzysta z urządzeń mobilnych podczas podróży samochodem lub innym środkiem transportu. Co drugie dziecko używa tego typu sprzętu podczas spożywania posiłków, co dziewiąte - podczas korzystania z toalety.

Autorzy badań podkreślają, że dzieci do pierwszego roku życia korzystają z mediów godzinę dziennie, dwulatki - 39 minut, trzylatki - 1 godzinę, czterolatki 1 godzinę i 10 minut, pięciolatki - 1 godzinę i 17 minut. Najwięcej z urządzeń mobilnych korzystają sześciolatki (1 godzina i 30 minut).

Wyniki badań wskazują, że 75 proc. dzieci korzysta z urządzeń, które mają dostęp do internetu, a jedynie 5 proc. z urządzeń, które są offline.

To niekontrolowanie może się, niestety, odbić czkawką, bo wtedy pewne nieadekwatne emocjonalnie treści mogą się wedrzeć - ocenia Magdalena Rowicka.

Psycholog dodaje, że jeżeli rodzice udostępniają swoim pociechom treści z sieci, powinni je na bieżąco kontrolować.

Obecnie własne urządzenie mobilne posiada już co piąte dziecko do szóstego roku życia.

Jeśli już dajemy dzieciom własny telefon, to zadbajmy, aby była w nim aplikacja dziecięca - radzi ekspertka cytowana przez PAP.

Dlaczego rodzice dają dzieciom urządzenia mobilne?

Jak wynika z badania "Brzdąc w sieci!", rodzice pozwalają swoim dzieciom na korzystanie z urządzeń mobilnych zwłaszcza wtedy, gdy nie mają siły, energii i pomysłu na to, jak spędzić z nimi czas. Wówczas smartfony zaczynają pełnić rolę pewnego rodzaju "niani".

Mówimy o dzieciach do szóstego roku życia, może warto np. znaleźć jakieś zadanie w ramach sprzątania, czy gotowania, aby takiego trzylatka, czterolatka, pięciolatka, czy sześciolatka zaangażować? Może nie od razu krojenie ostrym nożem, ale np. przebieranie ziemniaków itp. - mówi dr Rowicka, cytowana przez PAP.

Badaczka podkreśla, że nieco ponad 80 proc. rodziców daje dzieciom urządzenia mobilne wtedy, gdy te się nudzą.

To oznacza, że dzieci w wieku 5-6 lat nie mają repertuaru innych czynności, zachowań, które przychodzą im do głowy, jak się nudzą. Internet jest bardzo łatwo dostępny i jeśli małe dzieci nie są nauczone innych zachowań, to może spowodować, że niczego innego nie będą chciały próbować - tłumaczy psycholog.

Najmłodsze dzieci chcą telefon, wyciągają rączki do telefonu. Dlaczego? Bo obserwują, że my korzystamy z telefonu, tabletów. Już od najmłodszych lat życia ta obserwacja, że my jesteśmy ciągle nosem w telefonie, że my się uśmiechamy, że my coś mówimy - wchodzimy interakcje i doświadczamy pozytywnych emocji. Dzieci to obserwują i później tego samego chcą - wyjaśnia dr Rowicka, cytowana przez PAP.

Ekspertka z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie dodaje, że dwóch na trzech rodziców pozwala dzieciom na korzystanie z urządzeń mobilnych wtedy, gdy te płaczą lub marudzą.

To jest regulowanie emocji i tak nauczone dziecko w wieku dwóch lat, później, coraz starsze, również jako nastolatek, będzie znało tylko ten sposób poprawienia sobie nastroju. A właśnie te mechanizmy, uciekanie od negatywnych emocji, od tego, że nam się coś nie podoba, że jesteśmy zestresowani, a z drugiej strony oczekiwanie, że w tym telefonie będzie coś ciekawego, to są dwie równoległe ścieżki, które prowadzą do uzależnienia - alarmuje badaczka, cytowana przez PAP.

Urządzenia mobilne wykorzystywane do negocjacji

Jak dowiadujemy się z raportu przedstawionego przez naukowców z APS w Warszawie, większość rodziców (75 procent) wykorzystuje Internet i urządzenia mobilne do negocjowania z dziećmi. Przyznają oni, że często traktują dostęp do tego typu sprzętów jako nagrodę. Eksperci wyjaśniają, że to niemalże sposób wychowywania dzieci przez "szantaż i korupcję".

To jest bardzo duży problem. Traktowanie gier komputerowych, telefonu, Internetu jak nagrody nie jest najlepszym pomysłem. Odejdźmy od tego. Już na etapie dwulatka szantażowanie, albo jak kto woli negocjowanie używania internetu czy telefonu na zasadzie "dam Ci jak zjesz brukselkę" itp. jest pierwszym krokiem w kierunku nadużywania, a w konsekwencji nawet uzależnienia - wyjaśnia dr Rowicka, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Rekomendacje naukowców

Badacze przypominają, że rekomendacje WHO, towarzystw pediatrycznych, klinicystów pracujących z dziećmi różnią się od siebie. Zdaniem ekspertów, średni wiek, kiedy można po raz pierwszy dać dziecku urządzenie mobilne wynosi 18-36 miesięcy. Podkreślają, że najmłodsze dzieci w ogóle nie powinny mieć kontaktu z tego typu sprzętem.

Jeżeli już dajemy dziecku urządzenie mobilne to razem ze sobą, telefon i ja: rodzic w "paczce" z telefonem, a nie zamiast mnie, żeby można było sobie coś porobić, a dzieckiem zajął się telefon - radzi Rowicka, cytowana przez PAP.

Wśród rekomendacji dla rodziców, naukowcy wymieniają m.in.:

  • rejestrowanie, ile razy dzieci sprawdzają coś w internecie
  • ustalanie limitów
  • modelowanie zachowań poprzez zmniejszenie używania urządzeń mobilnych
  • wprowadzanie zasad ekranowych
  • organizowanie czasu dla dzieci bez mediów

Badanie "Brzdąc w sieci" zostało przeprowadzone przez Akademię Pedagogiki Specjalnej w 2020 r. i było współfinansowane ze środków FRPH. Jak informuje PAP, badanie realizowano w schemacie mieszanym, na który składała się część jakościowa i ilościowa. W ramach tej pierwszej przeprowadzono 8 wywiadów grupowych (FGI) z rodzicami i 8 wywiadów (FGI) z dziećmi w wieku 5-6 lat. Badania jakościowe były prowadzone w trzech lokalizacjach: Warszawa, Trójmiasto i Kraków.

W badaniu jakościowym udział wzięło łącznie 48 rodziców i 60 dzieci. Badanie ilościowe przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 2000 rodziców dzieci w wieku 0-6 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto